
RZESZÓW. Mieszkańcy mają podzielone opinie na temat konieczności powstania takiego przejścia.
Tzw. okrągła kładka ma się pojawić końcem roku nad skrzyżowaniem alei Piłsudskiego i ulicy Grunwaldzkiej. Władze zapewniają, że budowa jest konieczna, bo przejście jest niebezpieczne. Inwestycja na razie utrudnia kierowcom wjazd w stronę rynku, ponieważ wjazd od ulicy Grunwaldzkiej został zamknięty.
Przy ul. Piłsudskiego trwają prace przygotowawcze do rozpoczęcia montażu betonowych słupów, które będą podtrzymywały okrągłą kładkę. Najpierw trzeba jednak przebudować podziemną instalację. Od strony Urzędu Wojewódzkiego będą zamontowane schody, którymi mieszkańcy będą mogli wejść na kładkę.
Opinie mieszkańców na temat inwestycji są podzielone: jedni twierdzą, że pomysł jest świetny, inni – że kładka w tym miejscu jest zbędna. – Są bardziej niebezpieczne miejsca w Rzeszowie. W tym miejscu są zamontowane światła, więc nie wiem po co udziwniać? – mówi 24-letni Marcin.
Wykonawcą inwestycji jest firma Skanska. W kieleckim zakładzie przygotowane są elementy okrągłej kładki. Jej montaż ma się rozpocząć na wiosnę. Inwestycja pochłonie około 12 mln zł.
***
Budowa okrągłej kładki zdaje się być kolejną fanaberią prezydenta. Czyżby nie było na co wydawać pieniędzy? Jeśli kładka koniecznie musi powstać, to można było wybrać miejsce, które rzeczywiście jej potrzebuje, np. nad przejściem dla pieszych wędrujących od ul. Jałowego w stronę ul. Sokoła.
Ewelina Nawrot
to teraz beda piesze korki w miescie haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kładka? nietrafiona, skoro pod spodem będzie skrzyżowanie ze światłami, to jaką to zrobi różnicę? żadną – ani nie usprawni ruchu, a już widzę, jak niektórzy ludzie będą przebiegać przez ulicę, bo nie będzie im się chciało tracić czas na chodzenie przez kładkę lub czekanie na windę. miastowy – ciekawa koncepcja, ale nie do realizacji do Rzeszowie – za bardzo „innowacyjna” ;-)
no tak to prawda – ale wódz wie zawsze wszystko najlepiej- wie co należy robić – jest nieomylny i to na tym polega kacyk w śród czarnego ludu też jest nieomylny i z czarownikiem miesza im we łbach – do czasu jak wpadną w trans w czasie tańca po wypaleniu trawy – wykoszą kacyka i posadzą na piedestale nowego – to jest cyk – jak obrót ziemi..
LUDZIE! PRZECIEZ NORMALNY CZLOWIEK PRZED WYDANIEM PIENIEDZY ZASTANOWI SIE I KAZDA ZLOTOWKE OGLADNIE KILKA RAZY! INNA SPRAWA JEST ,KIEDY TE ZLOTOWKI NIE SA JEGO! – WTEDY MOZE REALIZOWAC DZIWNE POMYSLY – NP. KWADRATOWE RONDO, DROGE TYLKO Z BUS PASEM,JEDNOKIERUNKOWE CHODNIKI DLA PIESZYCH, CZY PODZIEMNE WIEZOWCE!
PROSTE???
Pieniądze mieście często wydajemy jak w totolotku na chybił, trafił – kładka przykładem 2012.02.27 Bez olbrzymich nakładów Rzeszów będzie papierowym tygrysem Wielu w Polsce pokpiwa, że po terytorialnej ekspansji, nasze miasto z terenami przyłączonymi może uchodzić dziś za bardzo przerośniętą wieś. Nie ulegając emocjom, zobaczmy co trzeba zrobić, żeby na całości terenów rozwinęło się prawdziwe miasto. Już dzisiaj można mówić, że miasto Rzeszów, które aktualnie ma powierzchnię 116 km2, z 178 000 mieszkańców (2010 r.), składa się z centralnej przestrzeni miejskiej (zurbanizowanej) i dużych rozciągłości. Granice Rzeszowa są bowiem daleko poza infrastrukturą miejską. Od 2006 r. miastu przybyło 62 km2… Czytaj więcej »
Dokładnie lokalizacja trochę nie trafiona! Na Cieplinskiego była by bardziej potrzebna.


Na Piłsudskiego lepszym pomysłem była by taka koncepcja
Pani Ewelino tam tak – dobre miejsce na kolejną kładkę – to będzie już seryjna produkcja w Kielcach i ceny będą inne i należy wybrać następne miejsce nie ? wykonawca nabierze wprawy i ruszą kładki „ZERO” w naszym mieście.
Może i dobry pomysł z kładką z Jałowego na Sokoła, ale to przejście, porównując, na pewno generuje mniejszy ruch, poza tym jakby się komponowała przy zabudowie klasztor – kamienice, używając słów Stanisława Anioła z Alternatyw 4 „Jak gów.. w lesie” ;). Kiepskim pomysłem jest jedynie likwidacja tego drugiego przejścia za Europą, powstanie taka strefa pieszego „getta”, utrudni przemieszczanie w bardzo newralgicznym miejscu, poza tym bez świateł nie widzę tam skrętu w lewo, chyba godzinę będzie trzeba czekać.