
JASŁO. Policjanci zatrzymali 16-latka, który wspólnie ze znajomymi postanowił pojeździć sobie samochodem swojej mamy. Niestety o ty, do kierowania potrzebne jest prawo jazdy przypominał sobie dopiero na widok funkcjonariuszy. Próba ucieczki przez funkcjonariuszami zakończyła się w… rowie.
W poniedziałek w nocy, uwagę policjantów z jasielskiej drogówki kontrolujących pojazdy na drodze krajowej nr 73 zwróciła jadąca ul. 17 Stycznia w Jaśle skoda felicja. Na widok czerwonego światła latarki kierowca nie zatrzymał się, lecz docisną pedał gazu i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim.
Kierowca skody jechał z bardzo dużą prędkością stwarzając poważne zagrożenie dla innych pojazdów. Uciekał w kierunku Kołaczyc, po czym skręcił w drogę prowadzącą do centrum miejscowości Kowalowy. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu, po czym wspólnie z pasażerami chciał porzucić pojazd i dalej uciekać pieszo. Młodzi ludzie zostali jednak zatrzymani. Na szczęście żadnemu z nich nic się nie stało.
Kierowcą okazał się 16-letni mieszkaniec Krosna. Jak ustalili policjanci, nastolatek zabrał samochód bez wiedzy swojej matki. Ponadto przed jazdą pił piwo, miał 0,14 promila alkoholu w organizmie. O konsekwencjach, jakie poniesie zadecyduje sąd rodzinny.
ksz/KMP