
KOMAŃCZA. 920 nazwisk liczy już martyrologium leśników poległych i zamordowanych w okresie II wojny światowej i tuż po niej na terenie Małopolski Wschodniej prowadzone przez Edwarda Orłowskiego z Nadleśnictwa Komańcza.
To efekt pracy badawczej bieszczadzkiego leśnika z historyczną pasją. – Leśnicy byli tą grupą zawodową, która bardzo mocno ucierpiała w czasie wojny, zwłaszcza na wschodnich rubieżach kraju. Naszą powinnością jest wyciągniecie ich z niebytu i przywrócenie ludzkiej pamięci – mówi Edward Orłowski.
– Dzięki temu, że od kilku lat publikujemy wyniki moich prac, ciągle otrzymuję nowe fakty do weryfikacji i uzupełnienia. Skutek jest taki, że w ciągu zaledwie dwóch lat na mojej liście przybyło prawie 70 nazwisk ludzi lasu, którzy ponieśli śmierć w związku z wojną lub wydarzeniami bezpośrednio po jej zakończeniu. Ta lista pokazuje ogrom strat naszej grupy zawodowej.
Najwięcej trudności sprawia ustalenie losów leśników deportowanych po wojnie w głąb Rosji. Autor martyrologium prosi internautów o przekazywanie wszelkich informacji mogących wzbogacić wiedzę na ten temat.
Zainteresowani mogą kierować korespondencję bezpośrednio na adres: edward.orlowski@krosno.lasy.gov.pl lub komunikować się telefonicznie: 519 345 952 lub 13 46 77 041
Aktualna lista na: http://www.krosno.lasy.gov.pl/martylologium
ps