Ostatnie chwile, które spędzili razem to ubiegłoroczne śniadanie wielkanocne. Podzielili się jajkiem, śmiali się i rozmawiali. Leszek bardzo cieszył się, że leci do Smoleńska…
Mija rok od tragicznej śmierci śp. posła Leszka Deptuły. Jego jedyna siostra, Bogusława Boyen nie kryje, że czas nie goi ran tak łatwo jak się to mówi. Wręcz przeciwnie, dopiero teraz, rok od katastrofy, zaczyna najmocniej odczuwać fizyczny i psychiczny brak kochanego brata.
Byli rodzeństwem, które łączyła niezwykła więź. Zawsze mogli na sobie polegać. Potrafili ze sobą dyskutować, śmiać się i wspierać się w najtrudniejszych momentach swojego życia. Mieli podobną ciekawość świata, otwartość na ludzi i nigdy nie przypuszczali, że tak tragicznie zostaną rozdzieleni.
Więcej w Super Nowościach
Małgorzata Rokoszewska
Jak w takiej chwili można mówić o ”zamordowanych’ skoro przyczyny katastrofy są ewidentne i leżą w tragicznym błędzie pilotów – być może zmuszanych przez przełożonych do wykonania manewru lądowania, którego podjąć nie powinni. Jeśli już ma być ”zamordowanych”, to przez absurdalną ”politykę” tow. Jarosława, który zaplanował sobie na 10 kwietnia ”mocne” rozpoczęcie kampanii wyborczej swojego brata i – jak ma to w zwyczaju – nie przyjmował żadnych sprzeciwów. Narzędziem w jego reku był gen. Błasik – pupil PiS i stąd obecność generała w kokpicie, co prawdopodobnie było przyczyną ”paniki” pilotów. Tak uważa zdecydowana większość ekspertów,w tym NATO, ale ”magda” i… Czytaj więcej »
Niestety czas nie goi ran NIGDY NIE ZAPOMNIMY O ZAMORDOWANYCH W SMOLEŃSKU nie zapomnimy również tym którzy w czasie trwania żałoby szczuli na naszych ukochanych BOHATERÓW
oj a zona nie teskni???
Tak, tylko ciszej nad tymi trumnami pozwoli nam na normalność.to co wypisujesz świadczy tylko o tobie i maliżnie w jakiej tkwisz.Myślę że powinieneś się więcej modlić i prosić o przebaczenie za swoje podłe życie
Putin wam każe milczenie zachować? O Mordzie Katyńskim też sowieci kazali byc cicho.