
KROSNO. Mieszkańcy bloku przy ul. Grodzkiej 72 zastanawiali się, dlaczego zniknęły dwa kaloryfery.
– Podobno miała miejsce awaria. Ciekawe tylko jak długo jeszcze mamy czekać na jej usunięcie? – zastanawiał się jeden z mieszkańców owego bloku, który zadzwonił do naszej redakcji. – Na domiar złego drzwi wejściowe do budynku się nie domykają – skarżył się nasz Czytelnik.
– Administracja spółdzielnia powinna dbać o dobry stan techniczny budynku. Wszelkie awarie, w tym także instalacji centralnego ogrzewania powinny być natychmiast naprawiane, zwłaszcza w sezonie grzewczym. Przecież płacimy niemały czynsz – mówili mieszkańcy bloku.
Pani prezes się tłumaczy…
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy panią prezes Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej “Jedność” w Krośnie, która jest zarządcą bloku przy ul. Grodzkiej 72. Pani prezes twierdzi, że awaria nastąpiła wskutek pęknięcia kaloryfera w wiatrołapie tego bloku. Miało to miejsce w poniedziałek (13 bm.). – Mieszkańcy budynku nie zgłosili tego faktu do administracji spółdzielni – zgłoszenia dokonał konserwator – utrzymuje pani prezes Zofia Marecka. – W takiej sytuacji ów kaloryfer został zdemontowany. Natomiast 14 lutego zdjęto także kaloryfer w tzw. wózkowni, czyli pomieszczeniu, gdzie składowane są rowery, czy wózki dziecięce – tłumaczy. I utrzymuje, że tego typu awarie usuwa się niezwłocznie. – Ze względu na mróz podniosło kostkę brukową, co utrudnia zamykanie się drzwi wejściowych. Prace związane z obniżeniem kostki będą wykonane w br. – dodaje.
“Dziękujemy Super Nowościom za pomoc”
15 bm. do naszej redakcji zadzwonił mieszkaniec bloku, który zgłosił nam tę sprawę i poinformował, że kaloryfery wróciły na swoje miejsce. – Dzięki interwencji Super Nowości administracja spółdzielni zrobiła w końcu to, co do niej należało. Dziękujemy redakcji za pomoc – mówili nam wdzięczni lokatorzy bloku.
Wioletta Zuzak