Czy powiat uratuje szpital?
13:37, 22.11.2012 /Redaktor

Szpital ma być rozbudowany w oparciu o PPP, ale już w wersji robienia tego wyłącznie w oparciu o samorząd, spółkę CM i wynajętą kancelarię prawną. Fot. Anna Moraniec
ŁAŃCUT. Radni powiatu łańcuckiego podjęli decyzję o rozbudowie szpitala w oparciu o partnerstwo publiczno – prywatne.
Szpital w Łańcucie działa na zasadzie spółki prawa handlowego. Termin dostosowania oddziałów zabiegowych do wymogów Ministerstwa Zdrowia mija w 2016 roku. Potrzebny jest nowy pawilon. Na tę inwestycje szpital, ani powiat nie mają pieniędzy. Radni powiatu łańcuckiego zdecydowali się powrócić do projektu partnerstwa publiczno – prywatnego.
Ten pomysł już raz był. Pierwsze podejście do PPP nie powiodło się, ponieważ było oparte na założeniu, że w obsługę prawną i „rozruszanie” tego przedsięwzięcia zaangażuje się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Niestety z tego nic nie wyszło, miesiące uciekały i wówczas zrodził się pomysł prywatyzacji części usług medycznych. Nie było jednak chętnych na spełnienie warunków stawianych przez samorząd. Stąd pomysł by wrócić do PPP, ale już w wersji robienia tego wyłącznie w oparciu o samorząd, spółkę Centrum Medyczne i wynajętą kancelarię prawną. Za wejściem w PPP głosowało 13 osób, 5 było przeciw, 1 się wstrzymała.
- Szanse powodzenia PPP też stoją pod znakiem zapytania. W Polsce nie powstał jeszcze żaden szpital w oparciu o to rozwiązania. Dlatego nie jestem entuzjastą tego rozwiązania, ale nie widzę w tym momencie lepszego wariantu. Opowieści, że powiat stać na budowę szpitala to są bajki – mówi Jakub Czarnota, radny powiatu łańcuckiego.
- Przez lata utarło się przekonanie, że szpitalowi w Łańcucie nie ma sensu pomagać. Gdy w maju wraz z radnymi z komisji zdrowia forsowaliśmy koncepcję, by powiat systematycznie z budżetu dokładał do szpitala na inwestycje, to w pewnych środowiskach wywołało to falę oburzenia – dodaje Czarnota, członek komisji zdrowia.
Justyna Paszkiewicz
W PIS-du pozamiatane
I PO szpitalu buahaahahahahhahahahahhahhhhhhhhhhhhhhahahhaa
Wygląda mi to na pytanie umarłego o przyszłość na tym świecie?.