
PODKARPACIE. Polski Związek Działkowców nie będzie miał monopolu na zarządzanie ogródkami działkowymi.
Działkowcy mogą spać spokojnie. Nikt im nie zabierze ziemi. Jeszcze po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca, nie było to pewne. Właściciele działek obawiali się, ze utracą swoje ogródki. Pewne jest jedynie, że Polski Związek Działkowców straci pozycję monopolową na zarządzanie ogródkami działkowymi.
W ciągu 18 miesięcy od wyroku Sejm musi przygotować ustawę o ogrodach działkowych. Wszystkie partie opowiadają się za pozostawieniem ziemi działkowcom. Działkowcy nie podlegaliby jednak tylko i wyłącznie Polskiemu Związkowi Działkowców. Po wdrożeniu nowych przepisów, mieliby możliwość wyboru organizacji, do której chcą należeć. To pomyślna informacja dla 70 tysięcy działkowców z Podkarpacia.
– To dobrze, że zostanie zlikwidowany monopolistyczny system Polskiego Związku Działkowców – mówi Franciszek Czurczak, prezes ogrodu działkowego “Nasz Gaj” w Rzeszowie. – Jednak jeżeli go już nie będzie i działkowcy będą mogli wybrać inną organizację, której będą podlegać, to w ramach obecnych okręgów PZD trzeba utworzyć oddziały stowarzyszenia działkowców z centralą w Warszawie. Najważniejsze żeby naszego środowiska nie podzielono.
Mariusz Andres