
PODKARPACIE. Po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego działkowcy są przerażeni.
Prawie 380 milionów złotych rocznie z tytułu podatków gruntowych będą musieli odprowadzać działkowcy, jeżeli parlament uchwali niekorzystne dla nich przepisy.
Związek działkowców włada obecnie ponad 43 tys. hektarów gruntów, zwykle w bardzo atrakcyjnych częściach dużych miast. Ich wartość to co najmniej 21miliardów złotych.
Po decyzji Trybunału Polski Związek Działkowców straci monopol na zarządzanie gruntami, sami działkowcy będą ponosić opłaty za ich użytkowanie, a faktyczni właściciele terenów, czyli samorządy i Skarb Państwa, będą mogli dowolnie rozporządzać tymi terenami. – Boimy się, że pójdą pod młotek i zostaną sprzedane deweloperom – przyznaje Marek Pytka z Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców.
Od doświadczonego samorządowca słyszymy, że znowu, jak to w Polsce bywa, na zmianach skorzystają nieliczni, a większość straci. – Kto się ma uwłaszczyć, to się uwłaszczy, grunty należące do miast będą po preferencyjnych cenach sprzedawane różnym pociotkom. Nastąpi kumulacja gruntów w nielicznych rękach i wywłaszczenie z nich wielu ludzi.
Płuca miast
Jest też przemilczany aspekt ekologiczny. Ogrody działkowe stanową dla miast zielone płuca. Przyrodnicy i ekolodzy nie mają wątpliwości, że jeśli gminy będą przeznaczać je na inwestycje budowlane, to pogorszy się sytuacja klimatyczna miast, w których w miesiącach letnich z powodu wysokich temperatur nie da się żyć. Ta sytuacja dotyczy jak najbardziej Rzeszowa, który wbrew potocznej opinii, nie jest miastem zielonym, bo nie posiada wielkiego parku, tylko dwa niewielkie, przy ul. Dąbrowskiego i al. Cieplińskiego.
Ekonomiczne plusy?
Zwolennicy zmian uważają natomiast, że decyzja Trybunału spowoduje, że w miastach może być więcej terenów pod inwestycje, spadną ceny nieruchomości w dobrych lokalizacjach, samorządy wzbogacą budżety o pieniądze ze sprzedaży atrakcyjnych gruntów.
– Jest to sztuczne założenie – mówi ekonomista dr Krzysztof Kaszuba. – Ceny nieruchomości w Rzeszowie są ustabilizowane i na pewno w najbliższej perspektywie nie spadną. Na ceny nieruchomości, przynajmniej w Rzeszowie, mają wpływ niskie zarobki, ludzi po prostu nie stać na kupno mieszkań , oraz duża emigracja zarobkowa młodych ludzi. Grożą nam raczej pustostany. A dwa, w obecnej sytuacji ekonomicznej lokujemy wolne zasoby głównie w ziemię, więc trudno zakładać, że jej ceny będą nagle spadać.
Piotr Samolewicz
wstrętne pisdzielce, zachciało się im EURO, a teraz nie ma kto płacić, za straty i utrzymanie stadionów :evil:
Tu nie chodzi aby odbierac komus dzialki. Tu chodzi o to aby nie nastapilo kolejne zagrabienie majatku narodowego poprzez uwalaszczenie sie osob uzywajacycy dzialki na MAJATKU NARODOWYM.
KAZDY moze sobie wynajmowac dzialki jezeli go tylko na to stac. O co chodzi. Koniec grabiezy majatku Narodowego. Wreszcie kiedys musi sie skonczyc to zlodziejstwo w Polsce i od czegos trzeba wreszcie zaczac.
Cóż na to POwiedzieć ???- chyba z zamkniętymi oczyma wybierać kolejny raz Łukacijewską, Rynasiewicza,Żelichowskiego, J.Burego (PSL), Skowrońską , Halickiego, Niesiołowskiego, Palikociranię itd..
Przecież co dopiero prof. entomolog Niesiołowski powiedział jasno : działki to budy i rudery !! – trzeba go słuchać z pokorą ponieważ to jeden z czołowych przewodników PO !!
Czy rząd PO uchwalił jakąś ustawę dla dobra społeczeństwa nie słyszałem. Karać społeczeństwo finansowo podwyżki cen, radary ,mandaty,większe uprawnienia karania dla straży prezydenckiej to jest ich specjalność