
Gracze, którzy trafili latem do Stali, do tej pory nie pokazali pełni swoich możliwości.
Przed startem obecnych rozgrywek do zespołu Stali dołączyło czterech nowych szczypiornistów. Witold Jędrzejewski, Rafał Gliński, Paweł Kiepulski i Łukasz Szatko mieli wzmocnić siłę naszej drużyny. Czy tak się rzeczywiście stało?
Każdy z wymienionych przychodził do Mielca, będąc na innym etapie swojej kariery. Wiktor Jędrzejewski znalazł w niej możliwość rozwoju, która nie dana mu była w Płocku, gdzie z reguły grzał ławę. – Po niezłym okresie przygotowawczym, na początku ligi oklapł i grał poniżej oczekiwań. Ostatnio jednak jego forma zwyżkuje. Z Warmią Olsztyn zagrał bardzo dobre zawody. Radził sobie na kole, tak jak tego od niego oczekujemy. Myślę, że stać go jeszcze na lepszą grę – ocenił trener Ryszard Skutnik.
Dobre momenty Kiepulskiego
Paweł Kiepulski został ściągnięty, bo groźnej kontuzji doznał Krzysztof Lipka i Adam Wolański został bez wartościowego konkurenta do miejsca w bramce. Bramkarz zdegradowanego z Superligi GSSPR Gorzów Wlkp., miał zostać wartościowym dla tego ostatniego. Czy spełnił się w tej roli? – On również rozkręcał się powoli, ale miał już momenty bardzo dobre. Na pewno nie czujemy się zawiedzeni jego transferem. Paweł też potrzebuje czasu, by pokazać pełnię swoich możliwości – twierdzi trener Skutnik.
Szatko czeka na swoją szansę
Łukasz Szatko to jedyny zawodnik sprowadzony przez Stal z II ligi. Były rozgrywający Unii Tarnów, przyszedł do Mielca z etykietką zdolnego szczypiornisty na dorobku. – I na razie w tej kwestii nic się nie zmieniło. Chłopak czeka, by się pokazać w lidze. Nie miał na razie na to szansy, bo prawie wszystkie mecze graliśmy “na styku”. W takiej sytuacji trudno niedoświadczonego zawodnika wprowadzać do gry – przyznaje szkoleniowiec Stali.
“Zadaniowiec” Gliński
Najpóźniej, bo tuż przed startem ligi, mielecki team zasilił Rafał Gliński. Reprezentant Polski i były skrzydłowy Vive Kielce, jawił się jako ktoś, kto znacząco podniesie siłę uderzeniową naszej drużyny. – Na pewno jego przyjście poszerzyło wachlarz naszych możliwości. Nie można jednak oczekiwać, że będzie seriami zdobywał bramki. To nie taki typ zawodnika. Rafał to klasyczny “zadaniowiec”. Jest graczem uniwersalnym i na pewno w tej roli się nam przydaje. – podkreśla nasz rozmówca.
Stal dwa razy w TV
Stacja Polsat Sport ogłosiła plan transmisji Superligi na listopad. W tym miesiącu dwa mecze z udziałem szczypiornistów, będą relacjonowane na żywo. Najpierw telewidzowie będą mogli obejrzeć spotkanie 11 kolejki (18. listopada), w której nasz zespół podejmować będzie Chrobrego Głogów. Tydzień później (23. listopada), stacja pokaże mecz 12. serii spotkań pomiędzy ekipą Ryszarda Skutnika i Azotami Puławy.
Na puchar do Warszawy?
Orły Dąbrowa Białostocka lub AZS UW Warszawa będzie rywalem Stali w 1/8 finału Pucharu Polski. To właśnie zwycięzca tej pary stanie na drodze naszej drużyny 9 listopada. – Spodziewam się, że pojedziemy do stolicy. – przewiduje trener Ryszard Skutnik.
Piotr Pezdan