
RZESZÓW. Kierowcy parkujący na chodnikach to coraz większy problem w Rzeszowie.
Utrudniają życie pieszym, zapominając, że popełniają w ten sposób wykroczenie drogowe.
Nasz Czytelnik ten przypadek utrwalił w czwartek ok. 13 na ul. Towarnickiego, i przysłał e-mailem do redakcji.
ps
Słupki poustawiać i po sprawie. Tylko kto na to wpadnie w tym zapyziałym mieście. Wolą SM wysłać od czasu do czasu – ludzie mają zajęcie, a i do budżetu coś wpadnie…
no nie panie damianie – nie ładnie – może tak akcja fotka i do internetu – z odpowiednią adnotacją – np. [ matole łeb ci nie robi – skrzydeł nie mam nie przefrunę – patrz gdzie brykę stawiasz]
ja bym mu lusterko urwał a niech by sie odezwał tylko :)
fakt niektórym kierowcą po prostu głowa nie robi – stwierdzam to autorytatywnie/ za kierownicą 37 lat/- stają bezmyślnie nie przewidując co złego robią tak postępując – no ale to może brak obycia/ kultury/ zwykłego pomyślunku – no bo sami raz kierują a raz są pieszymi nie ?
jakby nie miał w „d*pie” pieszych to tez by tam nie parkował
jakby był parking to by tak nie parkował
stoi przed zakazem. a jesli zostawil ~ 1,5 m chodnika pieszym, nie jest to wykroczenie.
kolo na ty zdjęciu powyżej zauważyłeś aby kierowca zaparkowanego samochodu udostępnił 1,5 chodnika ??bo ja nie więc o czym piszesz ??
w sumie to lepiej zaparkował niż fiat dostawczy kawałek dalej na zakazie. A co do tego pojazdu to po prostu jeszcze nie otworzyli parkingu w City Center to gdzieś musiał zaparkować :)