I LIGA. W sobotę kolejny mecz na szczycie z udziałem ekipy Dariusza Kaszowskiego
Przed koszykarzami Sokoła Łańcut kolejny pojedynek, który urasta do rangi hitu kolejki. – Rosa Radom to beniaminek, ale tylko z nazwy. Skład i ostatnie wzmocnienia świadczą o tym, że drużyna ta mierzy bardzo wysoko. Nas niestety nadal prześladuje plaga kontuzje- mówi przed sobotnim pojedynkiem w Łańcucie szkoleniowiec Sokoła, Dariusz Kaszowski.
Sokół i Rosa idą w tym sezonie łeb w łeb, zajmując odpowiednio w tabeli 2. i 3. miejsce. Oba zespoły zgromadziły w 19 meczach po 33 punktów. Co więcej, bilans Sokoła we własnej hali (6 zwycięstw i 3 porażki) jest identyczny, jak Rosy w meczach wyjazdowych. – W pierwszym pojedynku w Radomiu wygraliśmy 74:62, więc teraz powinno być łatwiej, ale tylko teoretycznie. My jesteśmy dalecy od zestawienia, w jakim wystąpiliśmy w tamtym pojedynku, z kolei rywal ostatnio wzmocnił środkowy Hubert Radke – analizuje trener Kaszowski.
Szpital w Sokole
Największym zmartwieniem Sokoła w ostatnich tygodniach są kontuzje, które stały się już prawdziwą zmorą ekipy Dariusza Kaszowskiego. – Wśród graczy obwodowych mam prawdziwy szpital. Do kontuzjowanych wcześniej zawodników, dołączył ostatnio Piotr Ucinek, który ma spuchniętą kostkę i dopiero po badaniach okaże się, czy będzie mógł zagrać w sobotę. Gdy się okaże, że nie zagra, to będzie naprawdę niewesoło, bowiem znacznie ograniczy mi to pole manewru wśród niskich graczy – kontynuuje Kaszowski. Oprócz Ucinka, nie w pełni sił są jeszcze Bartosz Dubiel, Tomasz Fortuna i Jacek Balawander. – Bartek po dłuższej przerwie zagrał w ostatnim meczu kilka minut. Podobnie będzie w starciu z Rosą, jednak na pewno nie jest on gotowy do gry na 100 procent. Podobnie ma się sytuacja z Tomkiem, który wznowił już treningi, pali się do gry, ale w sobotę jeszcze nie zagra, podobnie jak Jacek. To wszystko sprawia, że w pojedynku z tak trudnym rywalem, nasze możliwości taktyczne będą mocno ograniczone, ale nie załamujemy się i na pewno powalczymy o zwycięstwo – zapowiada opiekun Sokoła.
Sokół Łańcut – Rosa Radom: sobota, godz. 17.30
Marcin Jeżowski