
PRZEMYŚL, PODKARPACIE. Niepełnosprawne zwierzaki: 5-ciomiesięczny kotek i dorosły pies czekają w przemyskiej klinice weterynaryjnej „Ada” na kochających zwierzęta ludzi, którzy je przygarną.
Kotek trafił do kliniki w bardzo złym stanie. Właściwie godziny zadecydowały o tym, że przeżył. Został znaleziony na jednym z przemyskich osiedli późnym wieczorem. Zwierzę było wygłodzone, dziwnie się poruszało, ale garnęło do ludzi. Ci, którzy go znaleźli nie wiedzieli, jak mu pomóc, zadzwonili do Radosława Fedaczyńskiego z „Ady”, a ten szybko przyjechał i zabrał kotka do kliniki.
– Jego stan jest już dobry, ale niestety doszło u kotka do uszkodzenia ucha środkowego i porażenia nerwu pyszczka – wyjaśnia weterynarz. – Dlatego ma czasem problem z równowagą i nie potrafi jeść całym pyszczkiem, a jedynie połową. Jest jednak intensywnie rehabilitowany – dodaje. Kotek jest już odrobaczony, został wysterylizowany, umie też korzystać z kuwety. – To kochany zwierzak, tyle, że niepełnosprawny, dlatego wymaga szczególnie miłości – podkreśla weterynarz, który liczy, że ktoś mający serce dla zwierzaków, także tych niepełnosprawnych przyjmie kotka do siebie. Na ludzką miłość, troskę i spokojny dom czeka też w „Adzie” dorosły pies. Przywieziono go z Krasiczyna. Zwierzę miało w sobie 8 kul, strzelano do niego z broni pneumatycznej, najprawdopodobniej ot tak, dla zabawy. – To straszne, że ktoś może tak postąpić ze zwierzęciem – mówi wprost R. Fedaczyński. – Stan tego psa był bardzo ciężki, ale udało nam się go uratować – dodaje. Choć psiak zaznał tyle zła od ludzi jest w stosunku do nich ufny i przyjazny. Z nadzieją patrzy na każdego, kto przechodzi obok jego boksu. Może to nowy, dobry pan? Piesek kuleje, ale samodzielnie się porusza. Czeka na nowy dom.
Jeśli ktoś czuje, że potrafi i chce adoptować opisane zwierzaki może skontaktować się mailowo z nami, albo telefonicznie z kliniką „Ada” w Przemyślu pod nr tel. 500 052 574. Pies i kotek czekają!
emka
Czy ktoś został ukarany za znecanie sie nad zwierzetami?