
PODKARPACIE. W Polsce 2 lekarzy specjalistów przypada na 1000 obywateli, w Europie jest prawie dwukrotnie więcej.
Doktor Andrzej Fugiel, zastępca dyrektora ds. medycznych Szpitala Wojewódzkiego w Nowym Sączu, ze stresu i przepracowania po trzech dobach dyżuru na szpitalnym oddziale ratunkowym z podejrzeniem zawału serca wylądował na kardiologii inwazyjnej. Pomijając fakt, że szpital ten ma poważne kłopoty finansowe i organizacyjne, nasuwa się pytanie, czy lekarzy brakuje tak bardzo, że coraz częściej będzie dochodzić do tak dramatycznych scenariuszy?
Według lekarzy, polski system ochrony zdrowia jest skrajnie niewydolny. – Nie ma kraju, w którym na jednego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej przypada 2,5 tys. pacjentów, a na dwóch lekarzy specjalistów 1 tys. pacjentów, podczas gdy w Europie jest prawie dwukrotnie więcej. W dodatku jedna trzecia lekarzy ma blisko 60 lat i zbliża się do emerytury, a my prawie nie kształcimy młodych – mówi dr Zdzisław Szramik, wiceprzewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, członek Naczelnej Rady Lekarskiej.
Związkowiec dodaje, że gdyby medycy zaczęli przestrzegać wyznaczonego przepisami czasu pracy, już dawno nie miałby kto leczyć. Zwraca też uwagę, że w ostatnich latach liczba absolwentów uczelni medycznych zmniejszyła się z ok. 7 do 3 tysięcy.
Lekarzy niektórych specjalności można policzyć na palcach
Dziedzinami, w których dramatycznie brakuje lekarzy są: patomorfologia (lekarze oceniają np. komórki rakowe), anestezjologia, geriatria, nefrologia, medycyna paliatywna, kardiochirurgia, medycyna ratunkowa, kardiologia szczególnie inwazyjna, neurochirurgia, chirurgia szczękowa, radiologia onkologiczna, chemioterapia, chirurgia klatki piersiowej, chirurgia naczyniowa, foniatria, hematologia, medycyna rodzinna, pediatria o raz większość specjalizacji dziecięcych np. laryngologia, psychiatria, urologia, endokrynologia, onkologia i chemioterapia.
Anna Moraniec
a w Polsce jak nie dasz w łape lekarzowi to cie w d**ie mają….nauczyli się tylko łapówki brać i prywatnie przyjmować…gnoje …
Dziś zamiast komentarza odsyłam do linku:
http://www.fakt.pl/byla-przedstawicielka-koncernu-farmaceutycznego-ujawnia,artykuly,422225,1.html
Skoro nieoplaca się w Polsce uczyc to skąd Twój brat nagle w szwajcari się znalazł jako lekarz??? Może jak tak godnie pracuje i zarabia to niech zapyta kolegów ze szwajcari ile ich studia medyczne kosztowały i równowartość wpłaci na jakiś szczytny cel- (pomijając własne konto)
a co do służby zdrowia w Wielkiej Brytani to ja jeszcze wole chorować w Polsce niż tu mimo ze płace ubezpieczenie – a jak niemasz ubezpieczenia to ze strachu przed rachunkiem umierasz na chodniku.
Doswiadczenie lekarzy i sposoby leczenia są na poziomie ratownika medycznego pierwszego roku – dostęp do specjalistów jedynie prywatny itd…
Składał podania na staż do szpitala w Zurychu…ot tak…:))
Co za bzdury. Podaję fakt: jest godz. 2.00 udaje sie po pomoc do szpitala z żona, która mdleje z bólu. Po przyjsciu na izbe i przedstawieniu sytuacji pielęgniarka odpowiada ” Pan doktor nie przyjmie ponieważ jest zmeczony i spi”.
Taka codzienna normalnośc i skąd to przemęczenie. A może taka zachłanność ?????????
Umierają ,a ilu pacjętów oni mordują ,kasa kasa pieniądz to ich bożek przyzwoitości, nie muszą tyle pracować nikt im nie każe, powinni mieć tachografy ,za przekroczenie czasu pracy powinni mieć odebrane uprawnienia wykonywania zawodu aż odpoczną i zrozumieją że nie pieniądz w tym zawodzie jest najważniejszy a pacjent naprawdę dobrze zarabiają nawet w jednym zakładzie pracy ale im ciągle mało
I Twój brat powinien teraz zwrócić koszty, jakie poniosło społeczeństwo na jego studia.
no przecież dane ONZ-etu i Global Age Watch oraz Human Capital Index – nie wzięły się z sufitu ani z kosmosu ani z czyjegoś widzimisia – tak jak u nas
– jak podają że w roku 2100 będzie nas 16 milionów to tak będzie – no to czemu się dziwić że i lekarze zaczynają padać.
jak jest, to widać gołym okiem
zle nie mają , zarobki powyżej 20 000 miesięcznie.
Dlaczego są kolejki do specjalistów ?
Bo reforma Służby Zdrowia Buzka i Krzaklewskiego uznała że model polski jest zły bo komunistyczny i ją zdemolowala by na gruzach zbudować nową KAPITALISTYCZNĄ RYNKOWĄ .
Najważniejszym elementem było zastąpienie specjalistów lekarzami rodzinnymi.
Dlatego od lat liemituje się wydawanie zezwoleń na specjalizację przeź ministerstwo zdrowia.
Ojczyzna lekarza rodzinnego Wielką Brytania ma taki głód specjalistów że przyjmuje każdą ilość skąd się da .Z Polski też.
Ale tego się nie mówi. Za to mówi się że jest brak lekarzy i trzeba otwierać kolejne uczelnie medyczne.
Kilka lat temu mój brat skończył studia medyczne w Polsce…obecnie pracuje w Szwajcarii, gdzie godnie pracuje i zarabia…niestety taka jest prawda, że w Polsce nie opłaca się nic…ani uczyć się, ani pracować, ani żyć….
Rozumiem , że studia w Polsce robił prywatnie ???? Bo jak nie to jest zwykłym oszutem .
Do Kasi…oszustem???…skorzystał z tzw. darmowej edukacji, która należy się każdemu…ale nie każdy chce później wykorzystać swoją szansę….a obecnie dla młodego cłżowieka studia to czas pijaństwa iszaleństwa z dala od rodziców, więc nic dziwnego, że poźniej wiekszość kończy w hipermarketach…
Tzw. darmowa edukacja wcale darmową nie jest, bo składamy się na nią wszyscy. Wykształcenie lekarza to ogromne koszty, mało kogo byłoby stać, żeby zapłacić z własnej kieszeni. Uważam, że po studiach tzw. darmowych należy przepracować w Polsce chociaż z 5 lat a potem może sobie szukać pracy za granicą. Obowiązek szkolny jest do 18 lat a student ma więcej
( Vide „oszustem???…skorzystał z tzw. darmowej edukacji, która należy się każdemu”)