
RZESZÓW. Fuzja szpitali mająca przynieść oszczędności wywołała strach przed zwolnieniami wśród administracji i żądania podwyżek wśród lekarzy.
Zamiar połączenia Specjalistycznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc ze Szpitalem Wojewódzkim nr 2 wzbudził duże emocje. Lekarze, którzy nie boją się zwolnień zażądali podniesienia pensji zasadniczej o 1000 złotych. Zagrozili, że jeżeli ich roszczenia nie zostaną spełnione, przestaną pełnić dyżury lekarskie, które wypowiedziane zostały z początkiem grudnia.
W ten sposób zostanie zaburzona ciągłość funkcjonowania szpitala i tym samym leczenie pacjentów stanie się niemożliwe.
Szpital ma bardzo zły wynik finansowy w tym roku 988 tys. zł straty, zobowiązania wymagalne, te, których termin spłaty już minął, przekroczyły 3 miliony złotych – mówi Teresa Gwizdak, dyrektor Departamentu Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim. W tej sytuacji szpitala absolutnie nie stać na podwyżki wynagrodzenia. Tym bardziej, że lekarze z tej placówki zarabiają bardzo dobrze, na pewno porównywalnie do innych w Rzeszowie.
Jedna dyrekcja i administracja, wspólne laboratorium, kuchnia i pralnia
Co da połączenie szpitali? – Połączenie palcówek pozwoli nam na spore oszczędności, a zwolnienia dotkną niedużej liczby pracowników administracyjnych. Lekarze i personel medyczny mogą być spokojni o pracę, specyfika szpitala płucnego jest zupełnie inna i oddziały nie będą się dublować – mówi Teresa Gwizdak.
Innego zdania są pracownicy szpitala, którzy boją się utraty suwerenności. – Po połączeniu staniemy się jednym z oddziałów szpitala, a nie samodzielną jednostką, stracimy III stopień referencyjności i prestiż – mówią.
Jako jedyni w regionie
Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc leczy pacjentów z rakiem płuc, gruźlicą, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, astmą i różnymi alergiami. Dysponuje jedynym na Podkarpaciu oddziałem chirurgii klatki piersiowej. Ma także nowoczesne laboratorium prątka. Oprócz tego odczula, leczy tlenem, likwiduje zaburzenia oddychania w czasie snu i diagnozuje obturacyjny bezdech senny. Przy Zespole działa także zespół poradni, które rocznie przyjmują ok. 25 tys. pacjentów. Szpital od kilku lat jest w pełni skomputeryzowany i wyniki badań są przesyłane z laboratorium na oddziały.
Anna Moraniec
Jak dowiedzieli byscie sie ile ja chce wiecej zarabiac to by was krew zalała !
Jak byłem o godz. 19.00 zapytać o stan chorego (wcześniej nie mogłem, gdyż pracuję) to pielęgniarka ostrzegła mnie, żebym nie wchodził do gabinetu pani ordynator, ponieważ już śpi. To oczymś świadczy. Jeżeli jestem na dyżurze to jestem w pracy, a nie przyszedłem się przespać.
Witam Gruźlice !
Słyszałem że ten wasz dyrektor Krzysztof Barwinek to niezły gagatek. Sprzedaje już was chyba z czwarty raz. Jaki by się o was szpital nie upomniał to was z otwartymi rękoma odda. A wy chyba rozumu nie macie że jeszcze nie złożyliście wniosku o jego odwołanie. Chyba że wam tak strasznie z nim dobrze. Lekarzom widocznie tak :) Dzięki Bogu mnie ten temat nie dotyczy.
W moim szpitalu też siedzą na górze ludzie co mają g***o w głowie ale przynajmniej chcą tam siedzieć i coś robić mniej lub bardziej nieporadnie. Jednym słowem każdy ma swoje piekiełko.
Średnia pensja lekarza w tym szpitalu to 15 000 PLN (czyli jakieś ponad 10 000 PLN na rękę). I to jeszcze im nie wystarcza, na tak zwane „godne życie” ? To skandal!!!! Nie mówiąc już o tych gratisach od firm farmaceutycznych za przepisane leki i łapówkach od pacjentów.
Wystarczy spojrzeć jakimi samochodami przyjeżdżają lekarze do pracy w tym szpitalu, rzadko jest to pojazd poniżej 100000. Niestety przez takie egoistyczne postawy lekarskie powstają olbrzymie dysproporcje w zarobkach pomiędzy lekarzami a personelem średnim. Moja propozycja dla dyrekcji to ogłosić w mediach możliwość pełnienia dyżurów w tej jednostce a jestem przekonany , że znajdzie się wielu chętnych chociażby z Lublina gdzie jest dużo większa konkurencja i specjalistów nie brakuje i przyjadą na dyżury. Oczywiście lekarze mogą odpowiadać, że trzeba było się kształcić na lekarza. Jeżeli wszyscy byliby lekarzami proszę sobie wyobrazić jaka byłaby konkurencja i ilu z nich było by bezrobotnymi.… Czytaj więcej »
Jeszcze im mało? Darmozjady.