
RZESZÓW. Pasażerowie autobusu MPK mogli poczuć się jakby uczestniczyli w filmie akcji
Pokłócił się z kontrolerami w autobusie, w końcu ich pobił. Następnie wyskoczył z pędzącego autobusu na szczupaka. Nie chciał wejść do karetki, zaczął się szarpać. Policjanci musieli w szpitalu użyć środków przymusu bezpośredniego, bo zaczął być coraz bardziej agresywny. Finał jest taki, że wylądował w areszcie i grozi mu nawet 2 lata kryminału.
Więcej w Super Nowościach
Grzegorz Anton
Na przyszłość zamiast piwa z biedronki kup sobie bilet…
TRZYMAJ SIE ZIOMUS !