
SANOK. Wznowiono po zimowej przerwie remont Schodów Serpentyny łączących ul. Podgórze z ul. 3 Maja. Prace mogłyby zostać zakończone za dwa – trzy tygodnie, gdyby nie… mieszkańcy Sanoka.
– Przechodnie nagminnie lekceważą znaki, tablice informacyjne i tymczasowe bariery zagradzające wejścia na schody – mówi Agnieszka Frączek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sanoka. – Wchodzą na teren budowy, utrudniają pracę i często niszczą to, co zostało już zrobione. Naprawianie takich szkód codziennie zabiera wykonawcy sporo czasu i niepotrzebnie wydłuża czas remontu.
Burmistrz Sanoka apeluje do przechodniów, by na czas remontu Schodów Serpentyny korzystali z sąsiednich Schodów Frańciszkańskich lub nieco dalej położonych Schodów Balowskich albo Zamkowych. Wkrótce Schody Serpentyny będą miały granitowe stopnie, a alejki schodów zostaną wykonane z kostki brukowej. Poprawiona zostanie również geometria schodów.
Sanoczanie, jeżeli chcecie szybko mieć takie schody, to nie rozdeptujcie ich w trakcie remontu!
kr
no właśnie – taki jest poziom intelektualny- jest znak. tablica- nie po co to respektować- po co to stosować i przestrzegać-my wiemy lepiej co i jak i tak jest właśnie- w wielu dziedzinach – czarna rozpacz- kiedy to się zmieni ?