
KROSNO. Nieznany jak dotąd mężczyzna usiłował okraść bank.
We wtorek, 7 sierpnia, po południu doszło do napadu na placówkę BGŻ przy ulicy Wojska Polskiego. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że bandyta nie zdążył niczego ukraść, gdyż został spłoszony przez alarm uruchomiony przez kasjerkę.
Policja została powiadomiona o zdarzeniu około godz. 17. – Według ustaleń funkcjonariuszy kasjerka wchodząca z zaplecza do głównego pomieszczenia placówki zauważyła mężczyznę stojącego na blacie biurka, oddzielającego część służbową od części przeznaczonej dla klientów. Intruz ubrany był w jasną koszulkę, a twarz miał zakrytą czerwonym przedmiotem. Nie wypowiadał żadnych żądań – informuje podinspektor Marek Cecuła, oficer prasowy krośnieńskiej policji. Kasjerka zachowała zimną krew, wycofała się na zaplecze i włączyła alarm, a bandyta uciekł. – Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady, które zostaną wykorzystane w ramach dalszego postępowania w tej sprawie – wyjaśnia.
Policja apeluje do wszystkich, którzy byli świadkami tego zdarzenia lub mogą pomóc w ustaleniu sprawcy o kontakt z KMP w Krośnie, tel. (13) 43 29 900, e-mail krosno@podkarpacka.policja.gov.pl lub tel. 997.
Przypomnijmy, że 22 lutego ubiegłego roku w biały dzień – po godzinie czternastej -zamaskowany bandyta obrabował punkt kasowy BGŻ. Młody mężczyzna przeskoczył przez ladę, obezwładnił kasjerkę, do jej skroni przystawił przedmiot przypominający broń i żądał wydania pieniędzy. Przerażona kobieta w obawie o życie i zdrowie natychmiast spełniła żądania napastnika, wydając całą gotówkę, która akurat znajdowała się w kasie. Bandyta zabrał pieniądze i pospiesznie opuścił placówkę. Sprawca do dziś jest na wolności.
Wioletta Zuzak