
KOLBUSZOWA. Dziś nad ranem policyjny patrol zauważył leżącego w rowie saaba. Samochód palił się, a w środku znajdował się człowiek.
Ponieważ nieprzytomnego mężczyzny nie udało się wyciągnąć, używając koca gaśniczego i gaśnic samochodowych funkcjonariusze rozpoczęli gaszenie ognia jednocześnie wzywając pozostałe służby ratunkowe. Gdy w gaśnicach zabrakło środka, zatrzymali jadących drogą kierowców, od których pożyczali gaśnice, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się płomieni.
Po kilkunastu minutach na miejsce przybyły zespoły ratownicze straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Strażacy używając specjalistycznego sprzętu uwolnili mężczyznę, który w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że 30-letni mieszkaniec Kolbuszowej na łuku drogi relacji Radom – Rzeszów stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w betonowy przepust. Na skutek uderzenia samochód stanął w płomieniach.
tc/KPP