
PODKARPACIE. Nie płacisz regularnie za odbiór śmieci…
Jeżeli mieszkaniec nie będzie regularnie płacił za śmieci i będzie miał dług wobec przedsiębiorstwa, które je odbiera, to pieniądze od niego ściągnie wójt, burmistrz lub prezydent. Zaległości za opłaty za odpady samorządowcy mogą pozyskać z wynagrodzeń za pracę, z emerytur, rachunków bankowych, a nawet ruchomości.
Organem egzekucyjnym w tych sprawach jest wójt, burmistrz, prezydent miasta, który na mocy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach uprawniony został do stosowania wszystkich środków egzekucyjnych, z wyjątkiem egzekucji z nieruchomości.
Władze samorządowe zaległą opłatę ściągną tylko wtedy, gdy wcześniej uzyskają informacje o majątku dłużnika. Takimi danymi dysponują m.in. urzędy skarbowe. To właśnie tam urzędnicy gminni mogą się dowiedzieć o źródłach dochodu osób, które nie płaciły za odbiór śmieci, jak też posiadanych przez nich kontach bankowych. Natomiast w ZUS-ie wójtowi czy burmistrzowi udostępnione zostaną informacje o miejscu pracy dłużnika.
W Krośnie za odbiór śmieci rozliczany za okres lipiec i sierpień, zapłaciło 90 procent osób, które zadeklarowały, że będą płacić za taką usługę. – Dziesięć procent mieszkańców, którzy segregują odpady ma zaległości w opłatach – poinformowała Joanna Niepokój z Biura Prezydenta Miasta Krosna. – Termin płatności za te dwa miesiące upłynął 15 września. W przypadku, gdy ktoś ma dług, najpierw zostanie upomniany. Jeżeli nadal nie wypełni swojego obowiązku płatniczego, dostanie wezwanie do zapłaty, a gdy i to nie pomoże, otrzyma nakaz od prezydenta do spłaty zadłużenia.
Mariusz Andres
szkoda,że tak samo nie troszczą się on to, czy te rodzny mają co do gara włożyć
Heee … Gotowy scenariusz do następnych odcinków filmu Barei!