
PODKARPACIE. Naszym regionem rządzić będą kobiety.
Alicja Wosik, była dziennikarka Telewizji Rzeszów, później asystentka posła PSL Jana Burego, ostatnio wiceburmistrz Zagórza ma zostać wicewojewodą podkarpackim. To kolejna kobieta na kierowniczym stanowisku w naszym województwie. Podkarpacie staje się prawdziwą Rzeczpospolitą Babską. Mężczyźni sterujący dotychczas lokalną polityką nie czują się zagrożeni dominacją pań. Przeciwnie – niezależnie od politycznych opcji – wydają się być z takiego obrotu spraw zadowoleni.
Od ponad czterech lat jedną z najważniejszych osób w naszym regionie jest Małgorzata Chomycz, niegdyś asystentka obecnej europoseł Elżbiety Łukacijewskiej, później wicewojewoda, wreszcie wojewoda podkarpacka. W ostatnich wyborach parlamentarnych wybrana została posłanką, zdecydowała się jednak na zachowanie dotychczasowej funkcji.
Alicja Wosik – jeżeli otrzyma oficjalną nominację z rąk premiera – będzie kolejną kobietą sprawującą najważniejsze funkcje w regionie. Sejmikiem wojewódzkim męską rządzi Teresa Kubas-Hul z Platformy Obywatelskiej, wicemarszałkiem od ponad roku jest Anna Kowalska z SLD, zaś Narodowym Funduszem Zdrowia kieruje Grażyna Hejda.
– Kobiety są surowiej oceniane, ale moim zdaniem są znacznie skuteczniejsze w polityce i i biznesie. To dobrze, że maja coraz większy wpływ na nasze życie – mówi Elżbieta Łukaciejwska, posłanka do Parlamentu Europejskiego, jedna z liderek Platformy Obywatelskiej, uważana za jedną z najbardziej wpływowych osób w regionie. Okazuje się, że kobiety które w tej chwili obejmują najważniejsze stanowiska łączy też miejsce pochodzenia. Poseł Łukacijewska pracowała w jednej szkole z Alicją Wosik w Cisnej. Przyszła wicewojewoda razem z przyszłą swoją szefową (też pochodzącą z Bieszczad) kończyły ten sam kierunek studiów
W samych superlatywach o kobietach z wyżyn władzy mówią mężczyźni od lat obecni w polityce.
– Podkarpacie jest pięknym regionem i to dobrze, że kojarzy się w tej chwili również z uroczymi paniami przy władzy – mówi poseł SLD Tomasz Kamński. Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej Tomasz Kulesza mówi, że kobiety wprowadzają do polityki więcej spokoju . Z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Ożóg, zdeklarowany przeciwnik ustawiania sztucznych parytetów ze względu na płeć deklaruje, że najważniejsze są kompetencje, ale z kobietami często jest łatwiej pracować. Kobiety łagodzą obyczaje, co jest tak bardzo pożądane na obecnej scenie politycznej.
Szymon Jakubowski
a Hrynkiewicz ?
PIS wystawił nikomu blizej nieznaną kobietę z Warszawy na kandydatkę na posła.
I ta nikomu blizej nieznana pani pokonała (bez mydła) znanego tutejszego dzialacza Ożoga.
Tak wiec liderką PIS na podkarpaciu jest nie znany Ozog a nieznana nikomu Hrynkiewicz !
swiat schodzi na psy ….