
JASŁO. 66-letni kierowca opla zmarł w szpitalu. Samochód którym kierował wjechał do głębokiego rowu i dachował.
Do wypadku doszło około godz. 7.30 na ulicy Bieszczadzkiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca opla astry zjechał do głębokiego przydrożnego rowu i dachował. Pojazdem podróżowało małżeństwo – 66-letni kierujący i jego 66-letnia żona. Karetką pogotowia oboje zostali przewiezieni do szpitala. Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować, chwilę później zmarł w szpitalu. Kobieta doznała obrażeń i pozostała na leczeniu szpitalnym.
pad/KWP