
TARNOBRZEG. Sprawca śmiertelnego wypadku rowerzysty próbuje uniknąć sprawiedliwości zasłaniając się problemami psychicznymi.
Wczoraj, przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu znów stanął 32-letni Jerzy Sz., którego prokuratura oskarżyła o spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Mężczyźnie grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności. Obrońca wniósł jednak o przebadanie oskarżonego, bo jak twierdzi, jego zachowanie mogło być efektem problemów psychicznych jakie miewał w przeszłości.
W procesie 32-latka zeznawali wczoraj jego znajomy, z którym tragicznego dnia wracał samochodem z pracy i kilkadziesiąt minut przed wypadkiem wysadził go pod jego domem. Na pytania stron odpowiadał także lekarz rodzinny mężczyzny oraz biegły z zakresu ruchu drogowego.
Więcej w Super Nowościach.
Bogdan Myśliwiec