BAŁUCIANKA, RYMANÓW. Łemkowska świątynia popadła w ruinę, wieża groziła zawaleniem
Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi dobrej woli oraz pozyskanym środkom finansowym drewniana XVII-wieczna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem Zaśnięcia Bogurodzicy w Bałuciance odzyskuje dawne piękno. Dwa etapy prac już zrealizowano. W tym roku prace będą kontynuowane.
Projekt renowacji cerkwi opracował Stefan Stempin. – Cerkiew mocno ucierpiała podczas wojny, przez lata niszczała, w końcu jej stan techniczny był na tyle zły, że zdecydowano się wykonać gruntowne roboty remontowo-konserwatorskie, które ruszyły jeszcze w 2009 roku – opowiada nam Stefan Stempin.
– Największym zagrożeniem była niestabilna wieża, która w każdej chwili mogła runąć. Niebezpiecznie pochylała się w stronę budynku dawnej szkoły. Konstrukcja wieży została odpowiednio zabezpieczona i wzmocniona. Oprócz tego uzupełniono brakujące elementy w konstrukcji obiektu.
Jak mówi Stempin zostało jeszcze wiele do zrobienia. – W ramach trzeciego etapu inwestycji zostanie między innymi wyremontowana nawa główna cerkwi oraz prezbiterium, a także zamontowana instalacja elektryczna, przeciwpożarowa i przeciwwłamaniowa. Trzeba także odrestaurować ikonostas – wylicza. – Wygląd cerkwi nie będzie odbiegał od pierwowzoru – podkreśla architekt.
Mieszkańcy Bałucianki, malutkiej wioski w gminie Rymanów, chętnie pomagają w pracach remontowych. Przekazują niezbędne materiały, jak np. drewno.
Dotychczasowe prace sfinansowano ze środków przekazanych prze marszałka woj. podkarpackiego i gminę Rymanów.
– Bardzo pomógł nam także wojewódzki konserwator zabytków – mówi Stefan Stempin. – W dalszym ciągu będziemy ubiegać się o pieniądze na dokończenie inwestycji – dodaje.
Wioletta Zuzak
super, oby wiecej takich inwestycji w naszym pieknym podkarpaciu !