
LUBACZÓW. Sukcesem zakończyły się dzisiejsze poszukiwania 7-letniej dziewczynki, którą wczoraj wieczorem pijany ojciec zapomniał zabrać z placu zabaw. Dziecko zostało odnalezione dzisiaj rano u sąsiadki, która przenocowała je w swoim mieszkaniu.
Dzisiaj, ok. godziny 6.30 do lubaczowskiej komendy zgłosił się 33-letni mieszkaniec tego miasta, który powiadomił Policję o zaginięciu swojej 7-letniej córki. Mężczyzna twierdził, że wczoraj wieczorem dziewczynka bawiła się przed blokiem w piaskownicy i nagle ślad po niej zaginął. Zgłaszający był pijany, miał około 2 promili alkoholu w organizmie.
Okazało się, że 7-letnia Natalka przenocowała u sąsiadki, która wczoraj wieczorem próbowała odprowadzić dziecko do domu. Kobieta zastała jednak zamknięte drzwi. Po odnalezieniu policjanci zaopiekowali się dziewczynką i odprowadzili ją do szkoły.
Najprawdopodobniej ojciec dziecka usłyszy zarzut narażenia go na bezpośrednią utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. O dalszych losach Natalki zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Lubaczowie.
tc/KPP