Już w najbliższą sobotę (30 kwietnia, godz. 19) na torze w chorwackim Gorican zainaugurowany zostanie tegoroczny cykl Grand Prix, na który pierwotnie miało się składać 12 turniejów. Aż 4 z nich odbędą się w Polsce. Indywidualnego mistrza świata 2022 poznamy najpóźniej na początku listopada, a w gronie zawodników walczących o to trofeum znajduje się czterech Polaków.
Jeszcze na długo przed inauguracyjnym turniejem w Gorican, zaszły zmiany w stawce Grand Prix. W związku z agresją Rosji na Ukrainę i zawieszeniu przez FIM rosyjskich zawodników, możliwości startu w tegorocznym cyklu został pozbawiony obrońca mistrzowskiego tytułu, Artiom Laguta i brązowy medalista ubiegłorocznej rywalizacji, Emil Sajfutdinow. W ich miejsce do cyklu wskoczył Australijczyk Jack Holder i Brytyjczyk Dan Bewley.
Zmarzlik faworytem
Nr 1 w walce o mistrzowski tytuł wydaje się być Bartosz Zmarzlik, który po triumfach w sezonie 2019 i 2020, przed rokiem musiał uznać wyższość Artioma Laguty, którego teraz zabraknie w stawce. – Wszystko zostało już w tej kwestii powiedziane. Nie chciałbym tego komentować. W tym momencie skupiam się wyłącznie na żużlu. Przede wszystkim chcę dobrze jeździć, mieć radość z jazdy i taką samą radość dawać kibicom. Każdy zawodnik startujący w cyklu będzie chciał wygrywać i każdy będzie groźnym przeciwnikiem. Co z tego wyniknie, okaże się na koniec – mówi dwukrotny indywidualny mistrz świata. O medalu marzy także drugi z polskich reprezentantów, Maciej Janowski, który liczy na przełamanie klątwy 4. miejsc. Z pięciu ostatnich sezonów GP, aż cztery razy „Magic” plasował się tuż za podium. – Wielu ludzi pyta mnie: „Kiedy?”, „dlaczego nie w tym roku?” i mówi mi – „byłeś bardzo blisko”. Oczywiście lepiej byłoby zakończyć cykl na podium, ale odniosłem kilka niezłych zwycięstw i miałem do tej pory parę dobrych sezonów. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, gdzie się znajduję – mówi Janowski na łamach fimspeedway.com. Do cyklu Grand Prix po rocznej przerwie powraca z kolei Patryk Dudek, zaś zupełnym debiutantem w gronie najlepszych zawodników świata będzie Paweł Przedpełski. Obaj przepustki do GP 2022 wywalczyli w sierpniu ubiegłego roku na torze w Żarnowicy. – Sądzę, że to były jedne z najważniejszych chwil mojego życia. Tak wiele ważnych rzeczy spotkało mnie w ciągu jednego tygodnia. Zostałem wtedy ojcem i po raz pierwszy w karierze awansowałem do Grand Prix. Sądzę, że tak naprawdę nie uwierzę w to do końca życia. Czuję, że jestem gotowy. Wszystkie moje rzeczy są przygotowane, mój team również. Teraz po prostu czekamy. Pierwsza runda jest już dosyć blisko. Nie mogę już doczekać się początku rywalizacji w Grand Prix – mówi Przedpełski, cytowany przez fimspeedway.com.
Wraca PGE Narodowy
Polskich żużlowców, jak też i kibiców z pewnością ucieszy fakt, że po dwuletniej przerwie rywalizacja najlepszych żużlowców świata wraca na PGE Narodowy w Warszawie. Ostatni raz cykl Grand Prix gościł tam w sezonie 2019. Dwa późniejsze turnieje, planowane w latach 2020 – 21 zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19. Jeszcze nie tak dawno również tegoroczny turniej w stolicy Polski stał pod znakiem zapytania, bowiem na warszawskim stadionie funkcjonował szpital tymczasowy, a potem stał się on centrum pomocowym dla uchodźców z Ukrainy. Na szczęście obecnie nic nie stoi już na przeszkodzie w tym, aby cykl Grand Prix zawitał do Warszawy już 14 maja br. Zawody obejrzy na żywo około 50 tys. kibiców (w sprzedaży zostało jeszcze niecałe 5 tys. wejściówek – przyp. red.). Oprócz Warszawy, w tym roku Grand Prix gościć będą jeszcze trzy polskie stadiony: w Gorzowie Wlkp., Wrocławiu i Toruniu. Oprócz polskich miast, w kalendarzu Grand Prix 2022 miało się znaleźć jeszcze 8 innych ośrodków. Wiadomo już jednak, że do skutku nie dojdzie turniej zaplanowany na 9 lipca w rosyjskim Togliatti. Na tę chwilę nie wiadomo czy termin ten w ogóle wypadnie z kalendarza cyklu, czy też organizatorzy zdecydują się przeprowadzić zawody w innym kraju. Co więcej, na dziś niepewna jest także organizacja finałowych zawodów, które 5 listopada miałyby się odbyć gdzieś w… Oceanii (mówi się o jednym z torów w okolicach Brisbane
– przyp. red.). Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten turniej także nie dojdzie do skutku, a wówczas finałowe zawody Grand Prix 2022 odbyłyby się w dniu 1 października na toruńskiej MotoArenie.
Większe nagrody i Internet
O tego sezonu nowym promotorem cyklu Grand Prix został Discovery Sports Events, który przejął prawa od firmy BSI. Wiąże się to z większymi gratyfikacjami finansowymi dla zawodników (w całym sezonie ma to być kwota wyższa o 3 mln zł). Do tej pory pula nagród w każdym turnieju wynosiła około 380 tys. zł. Teraz ma to być blisko 700 tys. zł. Zwycięzca każdej rundy w tym sezonie zgarnie ok. 75 tys. zł (wcześniej było to ok. 57 tys. zł). W przeciwieństwie do poprzednich lat, większość turniejów będzie do obejrzenia (po wcześniejszym wykupieniu odpowiedniego pakietu) tylko w Internecie, a konkretnie w Eurosporcie Extra w Playerze. Polscy widzowie w telewizji obejrzą jedynie 4 rundy rozgrywane w naszym kraju, których transmisje zaplanowano w naziemnej telewizji TTV. Turnieje komentował będzie Michał Korościel do spółki z Rafałem Lewickim, mechanikiem Artioma Laguty, w przeszłości współpracującym z Tomaszem Gollobem. Gospodarzem studia będzie z kolei Marcin Kuźbicki, zaś w gronie gości pojawią się m.in. obecni żużlowcy Piotr Protasiewicz i Grzegorz Walasek. Funkcję reportera ma pełnić Sebastian Szczęsny, kojarzony do tej pory głównie ze skokami narciarskimi i Tour de Pologne.
Lista startowa: 1. Bartosz Zmarzlik (Polska), 2. Maciej Janowski (Polska), 3. Fredrik Lindgren (Szwecja). 4. Tai Woffinden (Wielka Brytania), 5. Leon Madsen (Dania), 6. Max Fricke (Australia), 7. Jason Doyle (Australia), 8. Robert Lambert (Wielka Brytania), 9. Anders Thomsen (Dania), 10. Martin Vaculik (Słowacja), 11. Paweł Przedpełski (Polska), 12. Mikkel Michelsen (Dania), 13. Patryk Dudek (Polska), 14. Jack Holder (Australia), 15. Dan Bewley (Wielka Brytania).
TERMINARZ
30.04.: GP Chorwacji (Gorica), 14.05.: GP Polski (Warszawa), 28.05.: GP Czech (Praga), 4.06.: GP Niemiec (Teterow), 25.06.: GP Polski (Gorzów Wlkp), 9.07.: GP Rosji (Togliatti) – odwołane. 13.08.: GP Wielkiej Brytanii (Cardiff), 27.08.: GP Polski (Wrocław), 10.09.: GP Danii (Vojens), 17.09.: GP Szwecji (Malilla), 1.10.: GP Polski (Toruń), 5.11.: GP Oceanii (miejsce do ustalenia).
Marcin Jeżowski