
Już po raz 31 zagrała nam w minioną niedzielę Najpiękniejsza Orkiestra Świata. Jednocząca ludzi wokół szczytnych idei pomagania i wspierania słabszych i potrzebujących. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jak co roku pojawiła się na ulicach Rzeszowa i Podkarpacia. Kilkuset wolontariuszy w stolicy regionu, a w całym województwie kilka tysięcy zbierało pieniądze, by pomóc bliźnim. W tym roku hasłem imprezy było: „Chcemy wygrać z sepsą! Finał dla wszystkich – małych i dużych”. Jest to bardzo ważne z medycznego punktu widzenia, ponieważ w Polsce każdego roku hospitalizowanych z powodu sepsy jest około 20 tysięcy osób. Dla przeżycia takiego chorego najważniejsze jest jak najszybsze rozpoznanie i rozpoczęcie właściwego leczenia. Dlatego fundacja chce przeznaczyć środki zebrane podczas 31. Finału na urządzenia specjalistyczne, służące do diagnozowania sepsy. W Rzeszowie z tej okazji miało miejsce mnóstwo atrakcji, rozpoczętych barwnym korowodem wolontariuszy ulicami miasta. Na samym Rynku zaś na chętnych czekały pokazy psów, przygotowane przez rzeszowski oddział Polskiego Związku Kynologicznego, wozy bojowe i pożarnicze Fundacji Stalowa Historia, publiczna zimowa kąpiel Rzeszowskiego Klubu Morsów Sopelek, balony, serduszka, brokatowe tatuaże i wieczorne koncerty, przede wszystkim Majki Jeżowskiej i Margaret. Kto tam był, to nie żałował.
wit