Od 2 lipca do 28 sierpnia mielecki Rynek będzie całkowicie zamknięty dla ruchu samochodowego. Wyjątkiem będą autobusy MKS i pojazdy służb. Stanie się tak najprawdopodobniej po raz pierwszy w historii miasta. Wcześniej bowiem centrum starówki było zamykane dla aut jedynie w letnie weekendy.
W minionych latach przejazd przez Rynek był zamknięty tylko w weekendy. Teraz jednak w związku z licznymi sygnałami od mieszkańców, samochody osobowe będą musiały omijać centrum starówki także przez pozostałe dni tygodnia. Może się to wiązać z utrudnieniami w dojeździe do ul. Mickiewicza i ul. Kościuszki od strony ul. Legionów i ul. Kilińskiego oraz do ul. Legionów i ul. Kilińskiego od strony ul. Mickiewicza i ul. Kościuszki.
Zmianę organizacji ruchu na czas wakacji przygotowano na zlecenie Urzędu Miasta. Mówi o tym, że „w celach rekreacji i w związku z organizacją różnych wydarzeń plenerowych zostanie wyłączony ruch okrężny dla samochodów osobowych z ulicy Rynek. Zakaz ma wielu zwolenników, ale i przeciwników. Ci drudzy to przede wszystkim okoliczni mieszkańcy i osoby prowadzące biznes w tym rejonie miasta. Magistrat ma jednak jasną wizję tego miejsca i artykułuje to głośno. Plan jest taki, że starówka będzie miejscem wypoczynku bez huku i bez spalin.
Dlatego w przyszłości urzędnicy nie wykluczają wyłączenia Rynku z ruchu samochodowego nie tylko podczas wakacji, ale przez cały rok. – Funkcjonowałaby tam wtedy tylko miejska komunikacja publiczna – mówiła swego czasu Monika Skowrońska-Ziomek, kierownik Biura Transportu Publicznego w Urzędzie Miasta. – Na pewno byłby to krok w tę stronę, by starówka stała się takim fajnym miejscem dla mieszkańców i przyjezdnych.
Paweł Galek