
Na mecze piłkarskie, które odbywają się na Stadionie Miejskim przy ul. Hetmańskiej, kibice przyjeżdżają nie tylko samochodami. Również rowerami. Zarówno dla właścicieli aut, jak i jednośladów brakuje miejsc na postój ich pojazdów. Jeśli chodzi o rowerzystów, to nie pomyślano o montażu stojaków na rowery i kibice zapinają swoje rowery na barierkach ogrodzenia, albo nawet na znakach drogowych. Na razie miejscy urzędnicy nie przewidują instalacji stojaków na jednoślady.
W miniony piątek na stadionie przy ul. Hetmańskiej został rozegrany mecz Apklan Resovii z Wisłą Kraków i na trybunach zasiadło 6 tys. kibiców. Wielu z nich, wykorzystując sprzyjającą pogodę, wybrało się na mecz rowerami. Problem w tym, że nie mieli ich gdzie zostawić. – Przy stadionie brakuje stojaków na rowery, dlatego ludzie przypinają je do barierek i siatki wokół obiektu – mówi nam pan Bartosz, jeden z rowerzystów, który w piątek wybrał się na mecz.
O całą sprawę zapytaliśmy Rafała Grelę, prezes Rowery.Rzeszow.pl Stowarzyszenie Rzeszowskich Rowerzystów. – Złożyliśmy wniosek do Urzędu Miasta i w ciągu najbliższych miesięcy w Śródmieściu zamontowanych zostanie kilkadziesiąt stojaków na rowery. W planach mamy przedłożenie kolejnego wniosku, tym razem chcielibyśmy, żeby urzędnicy wyrazili zgodę na montaż stojaków obok Stadionu Miejskiego przy ul. Hetmańskiej. Teraz rowerzyści zostawiają swoje jednoślady przy barierkach ogrodzenia i przy znakach drogowych. Tak nie powinno być – mówi.
O to, czy montaż stojaków rowerowych przy stadionie będzie możliwy w najbliższym czasie, zapytaliśmy także mailowo pracowników Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. Czekamy na odpowiedź z Urzędu Miasta.
Przykład z Zabrza
Inne rozwiązanie z bezpiecznym przechowywaniem rowerów znaleziono w Zabrzu, gdzie klub piłkarski Górnik uruchomił nową bezpłatną usługę dla kibiców „Przechowalnię rowerów”. W niej można zostawić swój jednoślad i jednocześnie uzyskać zniżkę na wybrane produkty w Sklepie Kibica. Zostawienie roweru jest bezpłatne, zaś przechowalnia jest uruchamiana na godzinę przed rozpoczęciem meczu, a zamykana godzinę po jego zakończeniu. Może zatem warto też i tym tropem pójść w Rzeszowie i zastanowić się nad podobnym rozwiązaniem?
and