REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

śr. 16 lipca 2025

Zwycięska inauguracja Biało-Czerwonych

Fot. VNL

Reprezentacja Scorebook Live, Inc Bruins Freshman Baseball (Madison, MS) Roster - High School On Cheap Onlinenevada Jordan Outlet Polski pokonała w chińskim Xi’an Holandię 3-1 w swoim pierwszym meczu Ligi Narodów. W czwartek o godz. 14.30 zespół trenera Nikoli Grbicia zmierzy się z Japonią, w sobotę zmierzy się z Turcją (13), a w niedzielę z Serbią (13). Kolejne turnieje Biało-Czerwoni rozegrają w Chicago i Gdańsku.

SIATKÓWKA. LIGA NARODÓW

Odmieniona i odmłodzona reprezentacja Polski udanie rozpoczęła kolejny cykl Ligi Narodów. Biało-czerwoni, w składzie których nie było ani jednego srebrnego medalisty olimpijskiego, zapisali komplet punktów. Jednym z bohaterów był Kewin Sasak, który dopiero dwa tygodnie temu zaliczył debiut w drużynie narodowej. Atakujący Bogdanki LUK Lublin zdobył 19 punktów. Z takim samym dorobkiem spotkanie zakończył najbardziej doświadczony zawodnik w kadrze Artur Szalpuk.

Polacy dobrze zaczęli mecz, szczególnie w ofensywie – Sasak, Szalpuk i Rafał Szymura skutecznie finalizowali ataki. Przy prowadzeniu 18:14 do głosu doszli Holendrzy, którzy wygrali trzy kolejne ir jordan 4 military blue 202 akcje. Szymura nie przedarł się przez blok przeciwnika i był remis 19:19. W decydujących momentach Szalupk i Sasak nie pomylili się i Biało-Czerwoni wygrali do 22.

Drugi set miał dość podobny scenariusz. Biało-Czerwoni długo utrzymywali kilkupunktową przewagę, ale wśród „Oranje” rozkręcił się Tom Koops, który był momentami nie do zatrzymania, a do tego jeszcze dysponował trudną zagrywką. Mimo to Polacy w końcówce prowadzili 22:20, ale przytrafiło im się kilka błędów i ostatnie pięć punktów zdobyli rywale.

Kolejne partie również były dość wyrównane, ale im bliżej było końca, tym polscy siatkarze grali skuteczniej. Z dobrej strony pokazał się inny debiutant, obchodzący w środę 20. urodziny Jakub Nowak, który na środku zastąpił Szymona Jakubiszaka. W ważnym fragmencie tej części meczu skutecznymi zagrywkami popisał się Sasak i podopieczni Grbicia wygrywali już 22:17.

Kluczowym momentem czwartej odsłony była niesamowicie długa wymiana przy stanie 19:17 dla Polski. Biało-Czerwoni przez długi czas byli w natarciu, lecz Holendrzy znakomicie się bronili, nawet po „piłkarsku” przebijając piłkę na drugą stronę. Opłaciło się – podopieczni Joela Banksa przejęli inicjatywę i wygrali tę akcję. Potem obaj trenerzy zażądali wideoweryfikacji – sztab Grbica wychwycił moment, gdy piłka dotknęła parkietu po stronie rywala. Jego vis a vis też próbował interweniować, zamieszanie trwało kilka minut, ale ostatecznie na tablicy pojawił się wynik 20:17.

Polacy szybko powiększyli przewagę, lecz w końcówce Holendrzy obronili trzy meczbole. Atak z prawego skrzydła Sasaka był już skuteczny i przypieczętował sukces biało-czerwonych, którzy w Chinach zagrają jeszcze z Japonią – w czwartek, a po dniu przerwy kolejno z Turcją i Serbią

Polska – Holandia 3:1 (25:22, 22:25, 25:22, 25:22)

Polska: Jan Firlej, Artur Szalpuk, Mateusz Poręba, Kewin Sasak, Rafał Szymura Szymon Jakubiszak, oraz Maksymilian Granieczny (libero), Łukasz Kozub, Michał Gierżot, Jakub Nowak, Aliaksiej Nasewicz.

Holandia: Wessel Keemink, Michiel Ahyi, Luuc Van Der Ent, Michael Parkinson, Tom Koops, Bennie Tuinstra oraz Jeffrey Klok (libero), Silvester Meijs, Siebe Korenblek, Joris Berkhout, Yannick Bak.

PRZECZYTAJ TEŻ:

Udostępnij