
Choć mecz 26. serii wysoko wygrały jarosławianki (28:23), nie można mówić o jednostronnej grze. Elblążanki postawiły gospodyniom, szczególnie w pierwszej połowie, trudne warunki.
EUROBUD JKS Jarosław 28
START Elbląg 23
(14-10)
EUROBUD: Djurasinovic, Kordowiecka, Kukharchyk – Zimny 3, Mrden, Kozimur 2, Smolinh 2, Guziewicz, Nestsiaruk 6, Gadzina 5, Balsam 7, Dorsz, Strózik, Matuszczyk 2
START: Hypka, Pająk – Wołoszyk 5, Kopańska 4, Peplińska, Stapurewicz 6, Tarczyluk, Szczepanik 1, Kostuch 1, Choromańska 2, Głębocka 4.
Sędziowały U. Lesiak i M. Lidacka (Kraków). Kary: 4-8 min. Widzów 400.
Od udanej akcji rozpoczęły jarosławianki (Zimny). Początkowe minuty były dla obydwu zespołów dość nerwowe. Zarówno gospodyniom, jak i przyjezdnym, przydarzyły się serie niecelnych rzutów i podań. W 11. minucie, widząc kłopoty swojego zespołu, tuż po bramce Joanny Wołoszyk, o przerwę poprosił Reidar Moistad (3:5). Sytuacja zespołu z Jarosławia zmieniała się jak w kalejdoskopie. Gospodynie błyskawicznie odrobiły stratę, a minutę później znów traciły do zawodniczek z Elbląga dwie bramki. Po chwili ponownie wyrównały stan meczu. Im bliżej było do zakończenia pierwszej części spotkania, tym lepiej układała się gra JKS-u. W 25. minucie, po serii sześciu rzutów (Nestsiaruk, Kozimur, Gadzina), czarno-niebieskie prowadziły czterema trafieniami (11:7). Niemoc EKS-u przerwała Paulina Stapurewicz. Ostatecznie, na przerwę z lepszym rezultatem bramkowym zeszły podopieczne Reidara Moistada (14:10).
Drugą połowę otworzyły jarosławskie skrzydłowe – Joanna Gadzina i Magda Balsam (16:10). Jedenaste trafienie na koncie elblążanek zapisała Barbara Choromańska. Świetne wejście zaliczyła również jej zespołowa koleżanka Paulina Kopańska, a celnie trafiały Nikola Głębocka i Paulina Stapurewicz. Przewaga JKS-u stopniała do dwóch oczek, co dowodziło, że przyjezdne nie chcą wyjechać z Podkarpacia bez punktów. Sytuację gospodyń opanowała obrotowa Sylwia Matuszczyk. Na niespełna dziesięć minut przed zakończeniem spotkania wydawało się, że sytuacja czarno-niebieskich jest zdecydowanie lepsza – prowadziły 25:20. W 53. i 54. minucie na liście strzelczyń zameldowała się także Lesia Smolinh (27:20). Choć ostatni rzut należał do EKS-u (Szczepanik), ze zwycięstwa cieszyły się gospodynie.
lukas
W innych meczach: KPR Gminy Kobierzyce – Młyny Stoisław Koszalin 35-24, Zagłębie Lubin – Perła Lublin 24-24 (karne: 2-4), Piotrcovia – Korona Kielce 33-28.
1. Zagłębie 26 68 771-612
2. Perła 26 64 770-594
3. Gminy 26 51 684-620
4. Eurobud 26 51 693-662
5. Piotrcovia 26 36 676-699
6. Młyny 26 20 616-718
7. Start 26 18 642-754
8. Korona 26 4 627-820
W następnej kolejce: Gminy – Eurobud (12.05. godz. 18. Transmisja TVP Sport).