Edward Marszałek: nie da się przewidzieć, kiedy z połonin przyjdzie wołanie o pomoc…

16 grudnia 1961 r. w księdze interwencji bieszczadzkiej grupy GOPR pojawił się pierwszy zapis. 19-latka uszkodziła nogę. Ratownik opatrzył ją i odprowadził do szosy, skąd odjechała… furmanką do szpitala.