Piotr z Rzeszowa został zabity w Anglii. Stanął w obronie słabszego

Nie żyje 35-letni Piotr. Zginął w angielskim mieście Bury, bo stanął w obronie słabszego. – Od najmłodszych lat był człowiekiem charakternym, ale o wielkim sercu – opowiada jego znajomy.