
RZESZÓW. Komu przeszkadzało zdrowe drzewo?
– Kilka dni temu wycięli jedną, teraz szykują się do wycinania drugiej, niemal pomnikowej wierzby. Pomóżcie nam ją obronić, to nasze zielone płuca! – apeluje Roman Matuła, mieszkaniec ul. Zofii Chrzanowskiej w Rzeszowie.
Głos pana Romana to nie jedyny głos w obronie wycinanych drzew w Rzeszowie. Społeczni Strażnicy Drzew alarmuj, że urzędy wydały zezwolenie na wycięcie aż dwóch hektarów drzew w samym tylko Rzeszowie. Sprawdzili to na rządowym Ekoportalu, z którego danych wynika, że „Miejski Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa oraz Departament Ochrony Środowiska Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego wydali łącznie zezwolenia na wycięcie 557 drzew”. Jak piszą społecznicy, rzeszowski magistrat „zezwolił na wycięcie 401 sztuk”.
– Dlaczego w krajach skandynawskich, które mają o wiele więcej lasów i zieleni, dba się o każdy krzaczek? U nas wystarczy, że jednemu mieszkańcowi drzewo przeszkadza i już tną aż niemiło. Wierzba, którą już wycieli była, w całości zdrowa, nie spróchniała, jeszcze długo mogłaby dawać cień i oczyszczać powietrze – ubolewa Roman Matuła.
am
Zieleń mocno blokuje promieniowanie nadajników komórkowych a miasto imitacji już by dziś chciało 5g. Tak więc trzeba przygotować teren.
Taka demokracja w tym kraju. Gdzie konsultacje społeczne? Gdzie głos mieszkańców miasta czy osiedli? Zastanawia mnie tylko kto na tym zarobi. Naczelny rzeźnik drzew Szyszko już próbował pod naciskami mafii „LP” („państwowych” tylko z nazwy) wycinać co się da. Widać rzeszowska magnateria ma również w tym swój interes.
Napisz ile drzew zasadziłeś i wtedy dyskutuj
Cała akcja z wycinką jest związana z tym aby 5G mogła ludziom grillować mózgi.
Twój już dawno zgrillowamo
Cięcie do ziemi się skończy gdy wejdzie prawo że ten który tnie nie może po ścięciu dysponować drewnem.
A tak z każdego m3 drewna kominkowego mają ze 180 zł bez podatku na czysto?
No to i tną na potęgę. Gdyby piły były cichsze to i w niedzielę by cięli. Za kilka dni z kubików mają pewnie więcej od nie jednego prezesa firmy.
No i prosze – wisać że ratusz naoglądał się filmów jak tną dżungle w brazyli czy lasy równikowe w afryce czy lasy w indonezji a potem kwik z ratuszu jak to dbamy o zieleń w mieście innowacji i za grube tysiące posadzą dwa badyle w donicach za kolejne tysiące na promedach w centrum i euforia urzędników trwa . To prymityw umysłowych tych nawiedzonych gryzipiórków za chwile zaczną docinać i przycinać reszte co została a nie sprowadzą fachowca z takiej np.Francji co by im pokazal jak i kiedy właśnie kiedy formuje się i przycina drzewa a nie je okalecza bo nawet… Czytaj więcej »
Ratunku, Rzeszów to już totalna betonoza! Drzew u nas jak na lekarstwo. Drodzy urzędnicy czy wy już rozumu nie macie, ze pozwalacie wycinać dorodne drzewa, a kloniki patyczki zasadzace za ciężkie pieniądze? Ileż to czasu upłynie, zanim one staną się dorodnymi drzewami pod którymi w upalny dzień odsapną nasze wnuki?Wycinajcie te, które chorują, są zagrożeniem dla ludzi bo huragan połamał gałęzie. Była szansa, aby nasze rzeszowskie piękne drzewko było eyuopejskim drzewem roku 2020, z promocją tej akcji było biednie… A cała armia urzędasów grzeje posadki… Żal….
Ocieplenie klimatu a wy drzewa wycinacie?!? nasadzić drzew (nie krzaczków żadnych) bo się pospalamy a nie wycinaĆ!
w Rzeszowie od paru lat trwa rabunkowa wycinka drzew,tylko przy bloku w ktorym mieszkam pod topory i piły poszły dorodne wielometrowe drzewa,a w ich miejsce posadzono rachityczne krzaczki,przy których nawet psy nie mogą podnieść tylnej łapy.Co dziwne nie slychać w tej sprawie jazgotu ekoterrorystów.Natomiast z Ratusza niesie się larum o złej jakości powietrza w mieście.
Płaczesz że Ci koło bloku drzewa wycieli bo mieszkasz sobie wysoko ,ja mieszkam na parterze i mam tych drzew już serdecznie dosyć ciemno zimno bo słońce niema jak zaglądać.Nie wspomnę już o bezpiecznym dojeździe służb ratunkowych typu straż pożarna bo nie idzie się dostać bliżej budynku.Więc odrobina rozsadku ..
Panie Adamie nie ma obowiązku mieszkania w miejscu w którym czuje się Pan niekomfortowo. Mieszkamy tam gdzie pozwalają nam nasze możliwości finansowe ,we wspólnocie gdzie panują różne warunki.Może niech Pan poprosi spółdzielnię o przeniesienie do szeregówki z ogródkiem. Przestanie Panu przeszkadzać drzewo ,budzik sąsiada który wstaje na 5 do pracy ,skrzypiące łóżko sąsiadki z góry czy ciężkie kroki emeryta który rano wyprowadza psa na spacer. Proszę pamiętać że nasza wolność i przywileje kończą się tam gdzie gdzie zaczynają ograniczać wolność innych .Tak się zresztą stanie gdy Pan się zestarzeje i zatęskni za ławeczką w cieniu drzewa i powiewem czystego powietrza… Czytaj więcej »
nie bało,słuzby ratunkowe jak trzeba ,to przylecą nawet aeroplanem
adamie ,nie wiem gdzie mieszkasz,może w jakimś zapyziałym Pikutkowie,gdzie diablica miała młode, ale na moim osiedlu wszelkie słuzby mogą bez problemu podjechać pod same klatki