Zdaniem Czytelników

WŁADYSŁAW:
Od trzech lat przyglądam się rządom PiS-u i zastanawiam, czy oni są głupcami czy tylko „głupa” rżną, a może za głupców uważają nas wszystkich. Wygląda na to, że wszystkiego po trochu.

ZDZISŁAW:
– Z moich obserwacji i doświadczeń życiowych wynika, że policja to nic innego jak „towarzystwo wzajemnej adoracji”. Zgłaszając przestępstwo nigdy nie możemy mieć pewności, że policja stanie po naszej, a nie przestępcy stronie. Na podstawie czego tak mówię? Kiedy napisałem skargę do Wojewódzkiej Komendy Policji w Rzeszowie na funkcjonariuszy w Sokołowie Małopolskim to sprawę do rozpatrzenia odesłano nie gdzie indziej tylko do… posterunku w Sokołowie. Gdy poskarżyłem się w Komendzie Głównej w Warszawie na komendę wojewódzką uznano, że wcześniej postąpiono „zgodnie z procedurami”. Czyli co, Sokołów ma być sędzią w swojej sprawie i można będzie liczyć na obiektywizm? Akurat. Dlatego uważam, że policja to nic innego jak TWA, żeby nie powiedzieć „organ przestępczy o charakterze zbrojnym”.