REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 30 grudnia 2025

Badanie nie pozostawia złudzeń. Tylko co trzeci Polak ufa sprzedawcom podczas Black Friday!

Dzisiaj Black Friday, czyli dzień, w którym sklepy obiecują specjalne rabaty. W niektórych sieciach wyprzedaże trwają przez cały tydzień. (Fot. Mat. prasowe)

Przed Black Friday zapytano Polaków, czy wierzą w uczciwość prezentowanych przy tej okazji ofert. 37% ufa w ww. kwestii sprzedawcom. Ponad 43% jest przeciwnego zdania. Z kolei niecałe 20% nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. Zaufanie wyrażają przede wszystkim osoby w wieku 35-44 lat, z miesięcznymi zarobkami w przedziale 7000-8999 zł, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym, z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców. O nieuczciwości sprzedawców są przekonane głównie osoby w wieku 75-80 lat, nieujawniające wysokości swoich dochodów, z wyższym wykształceniem i z największych miast. Do tego widać, że Polacy najczęściej ufają dużym platformom sprzedażowym i galeriom handlowym, a rzadziej – małym i średnim sklepom lokalnym.

Dzisiaj Black Friday, czyli dzień, w którym sklepy obiecują specjalne rabaty. W niektórych sieciach wyprzedaże trwają przez cały tydzień. 37% Polaków uważa, że sprzedawcy podczas Black Friday uczciwie prezentują zniżki. 43,3% ankietowanych jest przeciwnego zdania i poddaje w wątpliwość, czy tego dnia towary rzeczywiście są sprzedawane w niższych cenach. Z kolei 19,7% uczestników sondażu nie ma wyrobionego zdania. Tak wyniki z najnowszego rynkowego raportu Shopfully. Dr Marcin Leszczyński z Katedry Ekonomii Informacji Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, zauważa, że odsetek osób nieufnych przewyższa grupę deklarującą zaufanie.

– Taki układ wskazuje na to, że konsumenci podchodzą do okazji z pewnym dystansem. Z biegiem lat rosła świadomość tego, że część promocji bywa poprzedzana podwyższaniem cen wyjściowych, co naturalnie kształtuje sceptycyzm. Działa tutaj dominacja negatywności, tj. informacje o nadużyciach zawsze zapadają w pamięć silniej niż rzetelne działania. Poza tym, zgodnie z heurystyką dostępności, konsumenci oceniają uczciwość na podstawie tego, co łatwo przywołać z pamięci, czyli właśnie przykłady nieuczciwości – wyjaśnia dr Leszczyński.

O uczciwości sprzedawców w prezentowaniu zniżek mówią przede wszystkim osoby w wieku 35-44 lat z miesięcznym dochodem netto w przedziale 7000-8999 zł, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców. Dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny POHID, wyjaśnia, że są to osoby mniej zamożne, które szukają okazji, bo w innych okolicznościach być może nie mogłyby sobie pozwolić na zakup.

– Jednocześnie młodsi ludzie te zasady gry rynkowej znają praktycznie od dziecka. To kwestia pewnej świadomości generacyjnej, która mniej wynika z miejsca zamieszkania czy wysokości dochodów, a nawet z wykształcenia – podkreśla dr Faliński.

Do tego dr Leszczyński dodaje, że konsumenci w wieku 35-44 lat są z reguły dobrze osadzeni zawodowo i życiowo, często też mają dobre dochody i mniej czasu na mocno drobiazgowe porównywanie ofert. U tych osób działa silniej „domniemanie uczciwości”, szczególnie wobec marek, które znają i których używają od lat.

– Jeżeli mowa o osobach z dochodami w przedziale 7000-9000 zł netto, to należy zauważyć, że wyższe zarobki zmniejszają wrażliwość na relatywnie niewielkie różnice cenowe. Dla części tej grupy ważniejsza jest wygoda niż skrupulatne sprawdzanie rzeczywistej wartości promocji – dodaje ekspert z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Działania sprzedawców przy okazji Black Friday jako nieuczciwe odbierają przede wszystkim osoby w wieku 75-80 lat, nieujawniające wysokości miesięcznego dochodu, z reguły z wykształceniem wyższym oraz z miast liczących powyżej 500 tys. mieszkańców. Robert Biegaj z Shopfully Poland zauważa, że seniorzy mogą mieć ogólny dystans do agresywnego marketingu. Pamiętają czasy, gdy nie było masowych kampanii promocyjnych, więc często reagują nieufnością wobec amerykańskiego święta zakupów.

– Unikanie odpowiedzi o dochód często koreluje z większą rezerwą wobec badań i instytucji. To dotyczy osób z natury ostrożnych i krytycznych, co przekłada się również na ocenę sprzedawców. Konsumenci z wyższym wykształceniem i z dużych miast częściej mają dostęp do narzędzi porównawczych. Są bardziej świadomi manipulacji cenowych, a jednocześnie częściej obserwują zjawisko tzw. pseudoobniżek w praktyce. Nie jest to więc zaskoczenie, to raczej naturalna konsekwencja poziomu wiedzy, doświadczenia zakupowego i stylu życia – wyjaśnia Biegaj.

Polacy też zostali poproszeni o wskazanie, którym sklepom najbardziej ufają podczas Black Friday. 24,6% ankietowanych wybiera duże platformy sprzedażowe, 15,7% – sklepy w galerii lub centrum handlowym, a 15,2% – małe i średnie sieci handlowe. Zdaniem dr. Falińskiego, deklarowane duże zaufanie do platform wynika z faktu, że elektroniczne formy sprzedaży umożliwiają natychmiastowe porównanie cen u konkurencji. Dzięki temu klienci wiedzą, czy na pewno wybierają najbardziej atrakcyjną ofertę. Podobnie sprawy mają się w galerii handlowej, gdzie łatwo można przejść ze sklepu do sklepu i skonfrontować oferty. Natomiast dr Marcin Leszczyński stwierdza, że platformy sprzedażowe dają klientom poczucie bezpieczeństwa instytucjonalnego.

– Jest to przekonanie, że nawet jeśli pojedynczy sprzedawca próbuje manipulować, platforma to skoryguje. Bezpieczeństwo instytucjonalne ma kilka źródeł. Po pierwsze, to przejrzystość i łatwość w porównaniu cen. Po drugie, szeroko rozbudowany system ocen i opinii pozwala na weryfikowanie i eliminowanie nieuczciwych sprzedawców. Po trzecie, istotna jest kwestia reputacji platform. Duży podmiot ma więcej do stracenia wizerunkowo, jeśli dopuściłby się manipulacji – a to przekłada się na postrzegane bezpieczeństwo – wylicza ekspert z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Na kolejnych miejscach w tym zestawieniu znalazły się duże sieci handlowe – 14,6%, małe i średnie sklepy internetowe – 12,8%, a także małe i średnie lokalne sklepy – 6,3%. Natomiast 3,3% respondentów przy okazji Black Friday nie wierzy żadnemu z ww. segmentów, a 0,6% podaje inne formaty, niż wskazano. 6,9% badanych jest niezdecydowanych. Robert Biegaj zauważa, że małe sklepy (lokalne i internetowe) tracą zaufanie, bo trudniej im konkurować wiarygodnością.

– Konsumenci coraz bardziej ufają dużym, rozpoznawalnym markom, które zapewniają stabilność, bezpieczeństwo i obsługę posprzedażową. Wynik nie jest zaskoczeniem – to naturalny efekt konsolidacji rynku e-commerce i rosnących oczekiwań wobec standardów obsługi. Z kolei fakt, że 6,9% nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. Pokazuje, że część osób nie angażuje się aktywnie w Black Friday lub nie ma jednoznacznych doświadczeń, co także świadczy o pewnym dystansie do tego wydarzenia – podsumowuje ekspert z Shopfully Poland.

Udostępnij

FacebookTwitter