Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii poinformował o planowanej, w dniach 8 – 15 listopada 2024 r., dodatkowej akcji szczepień lisów wolno żyjących przeciwko wściekliźnie. Prowadzone szczepienie obejmie pas o szerokości minimum 50 kilometrów wzdłuż granicy z Ukrainą.
W ubiegłym roku było siedem ognisk wścieklizny na terenie Podkarpacia. Najdalej 25 km od granicy z Ukrainą – mówi Janusz Ciołek, zastępca podkarpackiego wojewódzkiego lekarza weterynarii.
– W tym roku mamy dwa takie ogniska, w powiecie brzozowskim i przemyskim. Dodał też, że w związku z wojną nie wiemy, jaka jest sytuacja w Ukrainie. W ubiegłym roku było tam ponad 900 ognisk zgłoszonej wścieklizny.
– Z kolei w sąsiednim województwie lubelskim, blisko granicy, jest już siedem ognisk wścieklizny – powiedział.
Służby proszą o nie dotykanie szczepionek
Uodparnianie lisów wolno żyjących prowadzone będzie poprzez zrzuty z samolotów szczepionki doustnej (z wyłączeniem terenów zurbanizowanych i akwenów wodnych) oraz wykładanie ręczne (wokół osiedli ludzkich).
Wykładana przynęta – wydająca specyficzny zapach – zawiera w środku aluminiowo-plastikowy pojemnik z płynną szczepionką, której działanie uodparniające skierowane jest wyłącznie na lisy.
Służby apelują do mieszkańców, aby nie podnosili szczepionek, ponieważ przynęty dotykane przez ludzi nie będą już przyjmowane przez lisy. Kontakt człowieka ze szczepionką ukrytą w przynęcie wymaga konsultacji medycznej.
W okresie trwania akcji szczepienia lisów i przez 14 dni po jej zakończeniu zaleca się trzymanie w zamknięciu mięsożernych zwierząt domowych na terenach objętych szczepieniem, a ponadto wstrzymanie się od polowań.