
– Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Na trasie Warszawa-Lublin (wieś Mika) doszło do aktu dywersji. Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Na miejscu pracują służby i prokuratura. Na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie” – napisał Donald Tusk na portalu społecznościowym X odnosząc się do wydarzeń, jakie w ostatnich godzinach miały miejsce na polskiej kolei.
Przypomnijmy – Na trasie Warszawa–Lublin doszło do dwóch incydentów; podczas pierwszego z nich eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy, co zdaniem premiera Donalda Tuska miało najprawdopodobniej doprowadzić do wysadzenia pociągu.
– Nic nie widziałem, bo było to około godziny 21. Oglądałem telewizję i usłyszałem potężny wybuch. Zadrżał cały budynek, szyby, szklanki w segmencie. Nie wiedzieliśmy, co się stało. Zaczęliśmy z żoną oglądać się w okolicy. Myśleliśmy, że może butla z gazem wybuchła albo jakiś wypadek. Nic nie było widać. Była cisza. Na myśl przyszło, że to też może jakiś dron – mówił w rozmowie z reporterką TVN24 mieszkaniec miejscowości Mika.
„Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego działa we współpracy z policją, prokuraturą i służbami kolejowymi na miejscu aktu dywersji na trasie kolejowej Warszawa-Lublin. Ostatnie ustalenia z podjętych czynności zostały przedstawione premierowi” – napisał na X koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
„Po stwierdzeniu uszkodzonej szyny na jednym z torów, na miejscu pracują służby. Zespół techniczny zarządcy infrastruktury przystąpi do naprawy, jak tylko służby zakończą swoją pracę. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśnione między innymi SchaferandweinerShops Netherlands - adidas weightlifting suit australia open schedule - ‘Orketro’ sneakers ADIDAS Originals przez komisję kolejową” – poinformowały z kolei PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na portalu X.
Zatrzymany pociąg do Rzeszowa
O kolejnym możliwym akcie dywersji poinformował Onet. Informację tę potwierdziła lubelska policja, która na platformie best nike running shoes X przekazała, że w niedzielę po godz. 21 policjanci z Puław otrzymali informację o nagłym zatrzymaniu osobowego pociągu relacji Świnoujście–Rzeszów, którym podróżowało 475 pasażerów. W jednym z wagonów doszło do wybicia szyb, co było prawdopodobnie uszkodzoną linią trakcyjną.
„Nikt nie odniósł obrażeń. Jak wstępnie ustaliliśmy, w jednym z wagonów doszło do wybicia szyb – najprawdopodobniej przez uszkodzoną linię trakcji. Na miejscu, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Puławach, policjanci wykonują czynności. Obecni są także funkcjonariusze KWP w Lublinie, Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Lublinie” – napisała lubelska policja.
Służby podległe MON ściśle współpracują w celu wyjaśnienia aktu dywersji na torach koło Garwolina. Prowadzimy skoordynowane działania z 2 Lubelską BOT, szczególnie z 25. Batalionem Lekkiej Piechoty z Zamościa. Wojsko sprawdzi odcinek ok. 120 km (przy trakcji kolejowej) biegnący do granicy w Hrubieszowie – przekazał z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON.
Tekst powstał we współpracy z Onet.pl
