3 czerwca, w rzeszowskim szpitalu MSWiA otwarto drugi w Rzeszowie, Szpitalny Oddział Ratunkowy. – Bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców naszego województwa są dla mnie sprawą absolutnie nadrzędną – mówiła podczas uroczystości, Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.
Inwestycja została rozpoczęta jeszcze w 2015 r, a jej oddanie planowane było na koniec 2020. Wtedy przyszła jednak pandemia koronawirusa i w nowo powstałym budynku zlokalizowano szpital tymczasowy dla pacjentów z COVID-19. Już w czasie jego funkcjonowania okazało się, że jest w nim sporo poważnych usterek, dlatego konieczne było przeprowadzenie gruntownych prac remontowych. Te skończyły się dopiero w tym roku.
Nareszcie się udało
– W połowie kwietnia zapowiedziałam, że w Szpitalu MSWiA w czerwcu zostanie otwarty drugi w mieście szpitalny oddział ratunkowy – przypomniała w czasie poniedziałkowej uroczystości wojewoda podkarpacki. – Cieszę się bardzo, że dziś udało się to zrobić. Wymagało to szeregu działań, ale wielokrotnie podkreślałam, że szybkie uruchomienie SOR-u jest jednym z moich priorytetów.
Nowy SOR w Rzeszowie zwiększy dostępność do szybkiej i skutecznej pomocy medycznej dla pacjentów będących w stanach nagłego zagrożenia życia lub zdrowia. Przełoży się też na lepszą organizację pracy i podniesienie standardów opieki.
W Rzeszowie i powiecie jest w sumie ok. 400 tys. osób. 14 SOR-ów działających dotąd w podkarpackich szpitalach udzielało średnio rocznie ponad 240 tys. świadczeń zdrowotnych. Jeden SOR w Rzeszowie to było za mało. Przyjmował bowiem kilkadziesiąt tysięcy pacjentów rocznie.
– Dynamiczny rozwój Rzeszowa oznacza, że liczba mieszkańców stale będzie rosła. A wraz z nią liczba wymagających natychmiastowej pomocy lekarskiej. Dlatego rozbudowanie infrastruktury medycznej było wręcz niezbędne – zaznaczała wojewoda.
Szpital MSWiA położony jest w zachodniej części miasta, tuż obok skrzyżowania dwóch głównych arterii – ul. Krakowskiej i al. Gen. Okulickiego. Ta lokalizacja pozwoli na zdecydowane skrócenie czasu dotarcia do placówki pacjentów z zachodnio-północnej części miasta i terenów przyległych.
– Bardzo dziękuję panu ministrowi za olbrzymie wsparcie i zaangażowanie – zwróciła się Teresa Kubas-Hul do obecnego na otwarciu wiceministra MSWiA Wiesława Szczepańskiego. – Dziękuję wszystkim osobom, które przyczyniły się do uruchomienia SOR-u. Dyrektorowi i personelowi życzę, by każdy dzień przynosił satysfakcję a państwa starania były doceniane przez pacjentów i ich rodziny. Życzę, żeby szpital się rozwijał, a oddziały stały się klinicznymi.
A to jeszcze nie koniec
Prof. Krzysztof Gutkowski, dyrektor Szpitala MSWiA w Rzeszowie podkreślał, że uroczystość to bardzo ważne wydarzenie dla całej społeczności nie tylko Rzeszowa, ale także Podkarpacia.
– Otwarcie SOR-u nie jest ostatnim wyzwaniem, przed którym stanęliśmy. To, czego dokonaliśmy pozwala mi wyrazić nadzieje, iż będę mógł liczyć na wsparcie i życzliwość w kolejnych niezbędnych działaniach, które zamierzam podjąć mając na względzie dobro pacjentów i dobro szpitala – mówił dyrektor placówki.
– Dokonamy wszelkich starań, aby naszą jednostkę rozwijać. W ostatnim czasie szpital został doposażony w nowoczesny tomograf komputerowy. Dzięki nieocenionemu wsparciu naszego ministerstwa właśnie uruchomiliśmy procedurę zakupu nowego rezonansu magnetycznego. W najbliższym czasie poszerzymy zakres działalności szpitala o kolejny oddział – gastrologii i endokrynologii, który będzie bardzo ważnym wsparciem dla przeciążonego oddziału chorób wewnętrznych.
Dyrekcja chce rozbudować szpital
W planie jest dobudowanie jeszcze jednego skrzydła, w którym pomieściłyby się dwa bardzo ważne oddziały kliniczne – neurochirurgii oraz kardiochirurgii, a także nowoczesna pracownia endoskopowa wraz z gabinetami diagnostycznymi i zabiegowymi.
– Chcemy też poprawić warunki pacjentów, których hospitalizujemy aktualnie w oddziale anestezjologii. Do końca bieżącego roku ukończymy budowę parkingu dwupoziomowego – zapowiedział dyrektor.
– Gdyby nie wspólna determinacja, nie byłoby dziś tego otwarcia – mówił Wiesław Szczepański, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Wiceminister podliczał, że oddział kosztował niecałe 20 mln zł, w tym 12 mln zł to środki pozyskane z UE, 4 mln przekazane z MSWiA, 2,5 mln z Ministerstwa Zdrowia, a resztę placówka dołożyła ze swoich środków.
Wiceminister wyliczał też, że rzeszowski szpital jest jednym z ich 29 „dzieci”, jeśli chodzi o ochronę zdrowia. – Jednym z ważniejszych patrząc na umiejscowienie w przestrzeni przyfrontowej. Szpital w Rzeszowie jest naszym oczkiem w głowie – mówił Wiesław Szczepański dodając, że w tym roku do placówki trafi ponad 9 mln zł na remonty i inwestycje.