Krew jest powszechnie wykorzystywanym lekiem, a o tym, jak wiele od niego zależy, doskonale wiedzą pacjenci, którym uratował życie. Największym problemem pozostaje jego dostępność – szczególnie w sezonie wakacyjnym. Nie można go wytworzyć w laboratorium, ale na szczęście – można się nim podzielić. W przypadającym 14 czerwca Światowym Dniu Honorowego Krwiodawcy warto przypomnieć, że potrzeba jej o wiele więcej, niż nam się wydaje, bo jej beneficjentami są nie tylko ofiary wypadków i pacjenci z zaplanowanymi operacjami.
Jest ona również niezbędna dla osób chorujących na nowotwory, a w szczególności – nowotwory krwi. Pacjenci hematoonkologiczni, na przestrzeni całego, wielomiesięcznego leczenia, przechodzą liczne transfuzje i mogą potrzebować jej nawet kilkadziesiąt litrów. Tyle ile najbardziej zasłużeni dawcy krwi oddają przez całe życie.
Uniwersalna w użyciu
Różne rodzaje białaczek, anemia aplastyczna czy sierpowatokrwinkowa, zespoły mielodysplastyczne – to tylko niektóre z nowotworów oraz chorób szpiku i krwi, w których transfuzja jest niezbędna do powodzenia terapii i przede wszystkim – utrzymania pacjentów przy życiu.
– To, ile krwi potrzebne jest na co dzień, dotarło do mnie, kiedy sam znalazłem się w szpitalu – mówi Stefan Osztreicher, uczestnik programu Love Never Lies, który na początku roku przeszedł przeszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych z powodu białaczki. – Były miesiące, kiedy dostawałem jej kilka litrów, nawet od 4 czy 5 dawców.
Dostępność oraz ilość tego uniwersalnego leku w bankach krwi zależy od zaangażowania honorowych dawców i grup ich krwi. Obecnie w Rzeszowskim Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa dramatycznie mało jest tylko krwi grupy 0 RhD minus i B RhD minus. Pełny stan jest natomiast w grupach A RhD plus, B RhD plus i AB RhD plus.
Bez niej leczenie jest niemożliwe
Krew odgrywa ogromną rolę w organizmie, zapewniając nam niezwykle ważne składniki komórkowe, bez których trudno funkcjonować: krwinki białe, czerwone i płytki. Te pierwsze odpowiadają za odporność, czyli zwalczanie infekcji, drugie – transportują tlen w organizmie, a trzecie biorą udział w procesie krzepnięcia.
– Transfuzje składników krwi są niezbędnym elementem wspierającym leczenie pacjentów hematologicznych, zwłaszcza wtedy gdy własny układ krwiotwórczy osoby chorej jest niewydolny z powodu choroby lub chemioterapii – mówi dr Tigran Torosian, hematolog, dyrektor medyczny Fundacji DKMS. – Bez zapewnienia organizmowi odpowiedniego poziomu hemoglobiny czy płytek krwi, niemożliwym może być skuteczne przeprowadzenie planowanego leczenia, do czasu, kiedy układ krwiotwórczy pacjenta ponownie zacznie produkcję krwi – dodaje.
Dziś technologia pozwala na dużo lepsze wykorzystanie pobranej krwi niż jeszcze kilka lat temu. Specjalistyczne urządzenia jak wirówki czy separatory mogą rozdzielać jej poszczególne składniki, sprawiając, że nie trzeba przetaczać pacjentowi krwi pełnej, a pozostałe elementy można wciąż wykorzystać dla innych chorych.
Na zachętę
Motywacje do oddawania krwi mogą być różne, jednak poza możliwością uratowania komuś życia, słodkim upominkiem i dniem wolnym od pracy, Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi, którzy oddali jej przynajmniej 5l – w przypadku kobiet i 6l – w przypadku mężczyzn, posiadają dodatkowe przywileje. To np. darmowa lub zniżkowa komunikacja (w zależności od miasta), zniżki w hotelach, sklepach i punktach usługowych zrzeszonych wokół inicjatywy “Dawcom w Darze”. To również możliwość korzystania z opieki ambulatoryjnej poza kolejnością czy refundacja na niektóre leki.
– Krew dawców jest każdorazowo badana, więc przy okazji zapewniamy sobie dokładną i darmową profilaktykę. Niekiedy zostają wykryte nieprawidłowości na wczesnym etapie, co umożliwia dalszą diagnostykę i leczenie, zanim pojawią się objawy choroby – tłumaczy hematolog.
O to, że krwi nam zabraknie, nie musimy się martwić. Jej ubytek regeneruje się już w ciągu kilku dni.
– Jeśli oddamy maksymalną ilość krwi pełnej, czyli 450 ml, to jest to mniej niż 10 proc. całej objętości krwi znajdującej się w organizmie dorosłego człowieka. Mamy jej około 5-6 litrów, więc ubytek w wyniku donacji nie stanowi zagrożenia dla życia dawcy – podkreśla dr Torosian z Fundacji DKMS.
Kto i gdzie może oddać krew?
Dawcą krwi może zostać każdy zdrowy człowiek w wieku 18-65 lat, ważący co najmniej 50 kg. Z możliwości pomocy innym nie wyklucza piercing, tatuaż czy zabieg akupunktury, jednak takie osoby powinny odczekać 6 miesięcy od ich wykonania. Na podobny czas pozbawiają tej możliwości również zabiegi operacyjne, zabiegi dentystyczne wymagające założenia szwów czy leczenie krwią i preparatami krwiopochodnymi.
Poza Regionalnymi Centrami Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa oraz niektórymi szpitalami, częstym widokiem w miastach, miasteczkach czy wsiach są mobilne punkty pobrań – krwiobusy. Docierają do tych, którzy chcieliby oddać krew, a nie mają takiej możliwości logistycznej. W krwiobusie mogą zrobić to w równie bezpiecznych i komfortowych warunkach.
inline_related_posts title=”Może Cię zainteresować” title_align=”left” style=”list” number=”5″ align=”none” ids=”” by=”tags” orderby=”rand” order=”DESC” hide_thumb=”no” thumb_right=”no” views=”no” date=”yes” grid_columns=”2″ post_type=”” tax=””]