REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 18 listopada 2025

Ekspert: Rosja może zlecić akty dywersji niewielkim kosztem. To są śmieszne kwoty 

Takie incydenty, jak ostatnie na kolei, nie są odosobnione (Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne)

Eksplozja na torach i nagłe zatrzymanie pociągu z setkami pasażerów na trasie Warszawa–Lublin to wydarzenia, które wstrząsnęły opinią publiczną. Premier Donald Tusk nie pozostawia wątpliwości: mieliśmy do czynienia z bezprecedensowym aktem dywersji wymierzonym w bezpieczeństwo państwa. Choć sprawę badają służby i prokuratura, jedno jest pewne – zagrożenie było poważne. Jak ustalił Onet, po uszkodzonych torach z prędkością 150 km/h przejechał pociąg InterCity ir jordan 11 bred game worn 1996 finals auctio. – To cud, że ten skład nie wypadł z torów – mówi Onetowi informator związany z koleją. To właśnie maszynista zauważył anomalię i poinformował kontrolę ruchu.

Grzegorz Cieślak, ekspert profilaktyki i prewencji antyterrorystycznej z Uniwersytetu Civitas, w rozmowie z Onetem wskazuje, że za atakiem stoi Rosja.

– Kierunek jest łatwy do ustalenia. Wystarczy zastosować prostą zasadę: kto korzysta. Tu mamy niemal pewność – podkreśla. 

Cieślak zwraca uwagę na tzw. szpiegów jednorazowych, którzy od lat funkcjonują w strukturach wywiadowczych.

– To osoby, które „zużywają się” po jednej akcji. Są trudne do wykrycia, ale ich brak przeszkolenia często prowadzi do błędów, np. nieostrożnych komentarzy w mediach społecznościowych. To dla służb prawdziwa kopalnia informacji – tłumaczy ekspert. 

Dywersanci za śmieszne pieniądze

Ekspert zwraca uwagę na niskie koszty, jakie ponosi Rosja, zlecając akty dywersji.

– To są wręcz śmieszne kwoty, rzędu 2-3 tys. zł. Niestety, dla ludzi na skraju zapaści ekonomicznej to wystarczaj Air Jordan 1 Centre Court Oliveąca motywacja – mówi Cieślak. 

Dzięki mediom społecznościowym werbowanie stało się prostsze niż kiedykolwiek wcześniej.

– Kiedyś wymagało to osobistego kontaktu, dziś wystarczy internet. Niestety, często werbuje się osoby zaburzone, zdesperowane, które nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich działań – dodaje. 

Rosja i szantaż wobec Ukraińców

Choć Rosjanom coraz trudniej werbować dywersantów w Polsce, mają oni, według eksperta, „spory lewar negocjacyjny” wobec Ukraińców.

– Okupując część Ukrainy, mogą wywierać naciski na rodziny z tych terenów, zmuszając ich bliskich do współpracy. To trudna do zneutralizowania strategia – zauważa Cieślak. 

 Edukacja jako klucz do bezpieczeństwa

Ekspert podkreśla, że Polska musi postawić na edukację, która uczuli młodych ludzi na ryzyka związane z działaniami dywersyjnymi.

– Takie incydenty, jak ostatnie na kolei, nie są odosobnione. Musimy uświadamiać społeczeństwo, jakie konsekwencje czekają tych, którzy dadzą się zwerbować. W zakładach karnych osoby współpracujące z Rosjanami trafiają na czarną listę, co dodatkowo pogarsza ich sytuację – podsumowuje. 

WIĘCEJ: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/akty-dywersji-na-kolei-ekspert-od-bezpieczenstwa-kierunek-rosja-za-smieszne-kwoty/ggk3bm2

Udostępnij

FacebookTwitter