597 tys. zł – tyle przeciętnie trzeba wydać, aby kupić nowe M w stolicy Podkarpacia. To o ponad 51 tys. więcej niż w grudniu ubiegłego roku. Co jeszcze warto wiedzieć o lokalnym rynku mieszkaniowym?
Średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań w Rzeszowie rosła gwałtownie do maja tego roku. W kolejnych dwóch miesiącach średnia delikatnie spadła, a następnie ustabilizowała się. Listopad natomiast przyniósł obniżkę ceny m kw. o 1%. Aktualnie m kw. nowego lokum kosztuje średnio 11 062 zł.
W Rzeszowie niezmienne najdroższe są kawalerki – średnio 12 520 zł/m kw. Powyżej średniej kosztują także popularne mieszkania dwupokojowe. W listopadzie br. m kw. takiego lokum kosztował 11 915 zł. Zdecydowanie tańsze są mieszkania trzypokojowe – 10 285 zł/m kw.
Oferta rzeszowskich deweloperów
Dobra wiadomość z punktu widzenia potencjalnych nabywców jest taka, że w tym roku deweloperzy wprowadzili na rzeszowski rynek więcej mieszkań, niż sprzedali. W efekcie zwiększył się ich wybór. Pod koniec listopada kupujący mogli przebierać w puli blisko 1,4 tys. mieszkań. Rok do roku to wzrost o 27%.
Jakie lokale przede wszystkim znajdują się w ofercie rzeszowskich deweloperów? Są to mieszkania dwu- i trzypokojowe. W ubiegłym miesiącu stanowiły one ponad 73% oferty.
Osiem lat i siedem miesięcy oszczędzania
Jak długo trzeba oszczędzać na własne M? Chcąc kupić w Rzeszowie 50-metrowe mieszkanie za gotówkę, trzeba odłożyć 103 pensje netto. To oznacza osiem lat i siedem miesięcy oszczędzania. I to pod warunkiem, że do skarbonki trafiłoby całe wynagrodzenie, czyli miesięcznie 4 954 zł. Tyle wynosi w Rzeszowie mediana zarobków netto (eksperci portalu RynekPierwotny.pl wyliczyli ją jako 73% mediany zarobków brutto, na podstawie danych GUS za maj 2024 r.).
– Rzecz jasna w praktyce oszczędzanie na mieszkanie trwałoby o wiele dłużej, bo nikt nie jest w stanie odkładać całego swojego wynagrodzenia. Poza tym nie wiadomo, jak w przyszłości będą rosły ceny mieszkań, a jak pensje – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.