W połowie grudnia Wody Polskie zakończą prace przy odmulaniu zalewu w Rzeszowie. Od września usunięto około 50 tys. m sześc. osadów, co przyczyni się znacząco do poprawy jakości wody i zwiększenia retencji zbiornika rzeki Wisłok.
Wody Polskie oddział w Rzeszowie w ostatnim czasie realizują projekt o nazwie: „Odtworzenie pierwotnej pojemności zbiornika przystopniowego w Rzeszowie na rzece Wisłok”. Ma on na celu przywrócenie zbiornikowi jego pierwotnej funkcji i zapewnienie jego długofalowej trwałości.
Te prace dotyczą szerokiego zakresu działań – począwszy od przygotowania terenu pod budowę, aż po właściwe pogłębianie zbiornika. Wody Polskie mają na uwadze ochronę środowiska naturalnego i dlatego podjęły szereg działań zapobiegawczych.
Efekt prac, to poprawa jakości wody
Roboty prowadzono w okresie, który najmniej wpływał na życie zwierząt, a szczególnie płazów. W tym okresie prowadzono nadzór przyrodniczy, który ma na celu minimalizowanie negatywnego oddziaływania na środowisko. Wybudowano płotki herpetologiczne, które zabezpieczają tereny prac przed wtargnięciem zwierząt.
Zakończenie prac przy odmulaniu zalewu planowane są na pierwszą połowę grudnia br. Dzięki realizacji tego projektu, rzeszowski zbiornik już odzyskał pierwotną funkcję. To umożliwia poprawę jakości wody i zwiększenie bioróżnorodności w naszym regionie.
Objętość zbiornika wzrosła do 1,2 mln m sześc.
Już w 2022 r. rzeszowskie Wody Polskie realizowały zadanie odtworzenia pierwotnej pojemności zbiornika przystopniowego w Rzeszowie na rzece Wisłok. Głównym celem przedsięwzięcia jest poprawa warunków retencjonowania wody w zbiorniku Rzeszów. Dzięki inwestycji jego objętość wzrosła dwukrotnie i wynosi obecnie ok. 1,2 mln m sześc. Przedsięwzięcie od dwóch lat jest finansowane z funduszy unijnych.
Podczas robót na bieżąco badano ilość dopływających do zbiornika osadów poprzez wykonywanie okresowych badań batymetrycznych (czyli wykonywano pomiary głębokości cieków w zbiorniku wodnym). Transport tego materiału to naturalny proces zachodzący w zbiornikach przepływowych.
W sumie ten etap odmulania (od 1 września do pierwszej połowy grudnia) będzie kosztował 5,9 mln zł.
