
Utrzymywana w największej tajemnicy wizyta księcia Harry’ego w Ukrainie miała miejsce w miniony piątek. Wszystko wskazuje na to, że do Kijowa dotarł on, tak jak wiele innych, ważnych osobistości – lądowanie w Rzeszowie, potem samochodem do Przemy Giuseppe Zanotti low top embossed croc-effect sneakersśla, gdzie przesiadł się na pociąg. To oczywi air jordan 1 low og florida gators peście domysły, bowiem nikt oficjalnie tego nie potwierdza, podobnie jak jego spotkania z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim.
Nie od dziś wiadomo, że książę Sussexu wspiera weteranów ukraińskich, którzy zostali ranni na froncie. Temu m.in. miała służyć piątkowa wizyta. Jak informuje TVN24, Harry’emu w podróży towarzyszyli członkowie jego fundacji Invictus Games, zajmującej się organizacją wielodyscyplinarnych zawodów Invictus, podczas których weterani mogą rywalizować w zawodach sportowych.
Brytyjski dziennik „The Guardian” napisał z kolei, że ze względu na ogromną liczbę rannych żołnierzy, Invictus Games stał się bardzo znany w Ukrainie, a Harry, co może wydawać się zaskakujące, zyskał status bohatera kultowego.
– Mam nadzieję, że ta podróż pomoże ludziom to zrozumieć, bo łatwo jest zobojętnieć na to, co się dzieje – powiedział książę Sussexu.

Premier kraju Julia Swyrydenko zwróciła się do Invictus ws. pomocy dla weteranów wojennych.
– I tutaj właśnie popularność Harry’ego wśród Ukraińców staje się szczególnie widoczna. Ranni chcą z nim rozmawiać, matki i ojcowie rannych i zmarłych chcą uścisnąć mu dłoń lub go przytulić. Na każdym kroku jest oklaskiwany i witany brawami – napisał „The Guardian”.
Książę Harry podczas swojej wizyty w Kijowie odwiedził m.in. Majdan Niepodległości. Był też w siedzibie siedzibie rządu ukraińskiego, uszkodzonej w wyniku ataku rosyjskiego drona. Wg „The Guardian” istnieje również hipoteza, że Harry spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim, jednak żadne ze stron do tej pory oficjalnie tego nie potwierdziła.
– Zełenski dał do zrozumienia, że chce spotkać się z księciem. Brytyjski rząd dał z kolei Zełenskiemu do zrozumienia, że wolałby, żeby tego nie robił – informuje „The Guardian”.
W drodze powrotnej z Ukrainy, tuż po przekroczeniu granicy z Polską, książę Harry zatrzymał się w Medyce na… frytki w jednym z tutejszych food trucków, o czym poinformował jego właściciel.
