100 tys. zł – tyle średnio rocznie od maja 2021 roku władze miasta Rzeszów wydawały na utrzymanie Ogrodów Bernardyńskich. Będą one finansowane przez miasto jeszcze tylko przez ponad trzy miesiące, bo prezydent Rzeszowa wypowiedział umowę na ich utrzymanie.
Ogrody Bernardyńskie są zlokalizowane między klasztorem o.o. Bernardynów, a Urzędem Wojewódzkim. Stoi tam słynny pomnik Walk Rewolucyjnych, który do niedawna należał do zakonników, a obecnie ojcowie Bernardyni „podarowali” go Stowarzyszeniu Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia. Dla wielu mieszkańców ten monument, symbol miasta, jest ważny i sprzeciwiają się jego usunięciu. Tego od lat domaga się IPN, który jest za jego likwidacją, bo zdaniem tej instytucji, to relikt komunizmu i zgodnie ustawą dekomunizacyjną powinien zniknąć z przestrzeni publicznej.
Mieszkańcy: – Przekazanie pomnika stowarzyszeniu to zła decyzja
Teraz kontrowersyjna decyzja zakonu Ojców Bernardynów o przekazaniu monumentu stowarzyszeniu i osobom prywatnym jest źle oceniana. Gdyby to miasto było właścicielem pomnika, to byłby on – jak deklaruje ratusz – wyremontowany, oczyszczony, a od lat niszczeje, okolice zalegają brudem, bo zakonnicy nic nie robią, żeby został odnowiony. Tej sprawie (o decyzji przejęcia pomnika przez nowego właściciela) przygląda się wojewódzki konserwator zabytków, ale żadnej decyzji w tej sprawie nie wydał.
Zakon ma dbać o Ogrody Bernardyńskie
Teraz jeszcze pojawił się nowy wątek związany z tym terenem. Ogrody Bernardyńskie będą utrzymywane przez miasto jeszcze tylko przez ponad trzy miesiące, a później zajmie się już tym zakon.
– Roczny średni koszt utrzymania ogrodów bernardyńskich, prowadzonych prac, wynosił 100 tys. zł i tyle też miasto wydawało na ten cel z budżetu miasta. Ale w zależności od roku było to 90 tys. zł lub nawet 120 tys. zł – poinformował Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Umowę w tej sprawie władze miasta z władzami zakonu o.o. Bernardynów podpisały w 2021 roku i od maja tego roku utrzymywaliśmy ogrody. Teraz jednak wypowiedzieliśmy umowę i już miasto nie będzie się tym zajmować – dodaje.
Do końca września miasto, od października zakonnicy
Artur Gernand dodał, że miasto będzie jeszcze utrzymywać ogrody przyklasztorne do października, bo obowiązuje taki okres wypowiedzenia.
Ogrody Bernardyńskie zostały udostępnione mieszkańcom 23 czerwca 2013 roku. Od tego dnia przez 8 lat utrzymywali go ojcowie bernardyni. Gdy w maju 2021 roku po rezygnacji prezydenta Tadeusza Ferenca, miastem zaczął zarządzać Marek Bajdak (tymczasowy prezydent Rzeszowa), to zawarł umowę z zakonnikami i na jej mocy to miasto miało prowadzić prace porządkowe w ogrodach i finansować je z budżetu miasta.
Miasto dba o Ogród Bernardyński, podobnie jak o parki
Służby miejskie Rzeszowa przez 3 lata i 4 miesiące (włączając w ten okres wypowiedzenia umowy) dbają o ogrody tak samo jak parki miejskie. Prace polegają na sprzątaniu alejek, opróżnianiu koszy na śmieci, podcinaniu krzewów oraz koszeniu trawy.
Władze zakonu ojców Bernardynów informują, że choć miasto wypowiedziało umowę, to od października ogrody przyklasztorne nadal będą otwarte dla rzeszowian. Ojciec Joachim Ciupa, gwardian klasztoru Bernardynów oraz kustosz Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej deklaruje, że zakon przejmie opiekę nad tymi ogrodami i będzie o niego dbać.
Na razie to tajemnica. Miasto wie jak przejąć pomnik Walk Rewolucyjnych
Miasto zamierza też przejąć od Bernardynów pomnik Walk Rewolucyjnych i ma to w planach.
– Będą podjęte w tym celu odpowiednie działania – mówi Artur Gernand. Jakie to będą działania – pytamy? – Na razie nie możemy zdradzić naszej strategii w tym zakresie – usłyszeliśmy od przedstawiciela ratusza.