REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 30 grudnia 2025

„Obudziłem się z bólem w klatce piersiowej…” W symbolicznym dla kardiochirurgii dniu uratowano życie Zbigniewa i Andrzeja!

Panowie Zbigniew i Andrzej są pierwszymi pacjentami po operacjach kardiochirurgicznych w przemyskim szpitalu. (Fot. arch. szpitala)

– Powstanie kardiochirurgii w Przemyślu to niesamowita szansa dla pacjentów z miasta i regionu – mówią zgodnie panowie Zbigniew i Andrzej, pierwsi pacjenci po operacjach kardiochirurgicznych w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu. Zabiegi zostały wykonane w symbolicznym dla kardiochirurgii dniu – 5 listopada. Tego dnia w 1985 r. zespół prof. Zbigniewa Religi przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.

Zrządzenie losu sprawiło, że w 40. rocznicę tego wydarzenia w wojewódzkim szpitalu w Przemyślu przeprowadzono pierwsze operacje kardiochirurgiczne.

– W tym dniu przeprowadziliśmy dwa duże zabiegi w trybie ostrym. Jeden pacjent był po zawale serca, drugi po epizodzie zatrzymania krążenia w trakcie zawału serca – mówi dr Krzysztof Olszewski, kierownik Pododdziału Kardiochirurgii.

Pierwsze zabiegi polegały na wszczepieniu by-passów, inaczej nazywane są pomostowaniem aortalno-wieńcowym. Pozwala ono na utworzenie nowych dróg przepływu krwi do serca, omijając zwężone lub zablokowane tętnice wieńcowe.

Operacje w trybie ostrym, czyli ratujące życie

Pierwszym zoperowanym pacjentem był pan Zbigniew Kurzywilk. Mężczyzna nigdy wcześniej nie chorował na serce, a objawy pojawiły się nagle ok. godz. 1 w nocy.

– Obudziłem się z bólem w klatce piersiowej. Ból potęgował i nawet na SOR sam bym nie dojechał – opowiada.

Pan Zbigniew chwali cały przebieg akcji ratowniczej. Od wykonania telefonu na numer alarmowy 112, przez pomoc udzieloną przez zespół karetki, po przyjęcie do szpitala. Tu zapadła decyzja o konieczności przeprowadzenia zabiegu ratującego życie.

– Gdyby tego zabiegu nie było, byłby kolejny zawał i mogłoby się skończyć tragicznie. Była to sytuacja nagła, ratująca moje życie. Dzięki temu oddziałowi kardiochirurgicznemu dostałem szansę naprawy swojego zdrowia – mówi pacjent.

Tego samego dnia – jako drugi – operowany był pan Andrzej Augustyn. Do szpitala trafił prosto z gabinetu kardiologa, który dostrzegł pogarszający się stan pacjenta. Na oddziale jego stan pogorszył się jeszcze bardziej. Doszło do zatrzymania akcji serca. – Rozmawiałem przez telefon i nagle straciłem świadomość – wspomina.

Fot. arch. szpitala

Na szczęście reanimacja zakończyła się powodzeniem. W jego przypadku również okazało się, że potrzebna jest pilna interwencja kardiochirurgiczna. Jak przyznaje, na taki zabieg się szykował, ale do innego ośrodka w kraju. Nagłe pogorszenie stanu zdrowia zmieniło te plany. Pan Andrzej nie żałuje, że został zoperowany w Przemyślu.

– Opieka jest wspaniała, naprawdę nie mogę powiedzieć złego słowa – podkreśla.

Obaj pacjenci nie szczędzą słów pochwały wobec personelu. Według nich, powstanie kardiochirurgii w Przemyślu to niesamowita szansa dla pacjentów z miasta i regionu.

– Gdybyśmy mieli czekać na zabieg w innym mieście, różnie mogłoby się to potoczyć. A tu operacja została przeprowadzona od razu. Dodatkowy plus jest taki, że wszystko odbywa się na miejscu, odpadają trudy i obciążenia związane transportu. To ułatwia również kontakt z rodziną – podkreślają zgodnie.

Uratowali życie blisko 30 pacjentom

Na przemyskiej kardiochirurgii uratowano już życie i zdrowie blisko 30 osób.

– Głównie są to pacjenci z chorobą wieńcową i po zawałach serca. Wykonaliśmy również zabiegi bardziej skomplikowane. U pacjentki, której doskwierała niedomykalność zastawki mitralnej, wykonaliśmy zabieg skojarzony, przeprowadzając pełną tętniczą rewaskularyzację mięśnia serca z naprawą zastawki mitralnej. Mamy potwierdzenie, że ta naprawa jest skuteczna, zastawka jest całkowicie szczelna – opisuje dr Olszewski.

Fot. arch. szpitala

– Przeprowadziliśmy również wysokospecjalistyczny małoinwazyjny zabieg przezskórnego wszczepienia protezy zastawki aortalnej, a także skomplikowane operacje w rozwarstwieniu aorty – dodaje szef przemyskiej kardiochirurgii.

Fot. arch. szpitala

Wszystkie zabiegi odbywają się w trybie ostrodyżurowym. O potrzebie funkcjonowania oddziału dowodzi fakt, że są tu przysyłani nawet pacjenci z Rzeszowa.

Operacje wykonywane są z wykorzystaniem krążenia pozaustrojowego lub na bijącym sercu. Wszystko w zależności od stanu pacjenta, chorób współistniejących oraz tego jakiego zabiegu wymaga.

Fot. arch. szpitala

– Warto zwrócić uwagę, że przemyski szpital zapewnia kompleksową pomoc dla pacjentów z chorobami kardiologicznymi – od diagnostyki, poprzez leczenie na oddziale kardiologicznym lub kardiochirurgii, na rehabilitacji skończywszy – zapewnia Paweł Bugira, rzecznik prasowy przemyskiej lecznicy.

Udostępnij

FacebookTwitter