Pierwsze na Podkarpaciu zabiegi przezskórnej naprawy zastawki mitralnej za pomocą systemu MitraClip, wykonano kilka dni temu w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. – Metodę u dwóch chorych z ciężką niewydolnością serca, zdyskwalifikowanych poprzednio z operacji technikami kardiochirurgicznymi, zastosował nasz zespół – pisze na stronie lecznicy prof. dr hab. n. med. Andrzej Przybylski, kierownik Kliniki Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych.
Jak podkreśla profesor otwarcie klatki piersiowej, zastosowanie krążenia pozaustrojowego, czas zabiegu i utrata krwi wiążą się z dużym ryzykiem okołooperacyjnym. Przy zastosowaniu techniki MitralClip, zastawka jest reperowana poprzez zestawy wprowadzone do serca przez nakłucie naczyń znajdujących się w pachwinie. Zabieg, co prawda wymaga znieczulenia ogólnego, ze względu na głowice do echokardiografii umieszczoną w przełyku. Jest ona jednak niezbędna do kontroli przebiegu i skuteczności zabiegu.
Bezpieczniej dla pacjenta, trudniej dla lekarza
Trudnością zabiegu wymagającą nieprawdopodobnego kunsztu i zgrania zespołu kardiologów jest sterowanie superprecyzyjnymi ruchami narzędzi mających ponad metr długości w oparciu o obrazy kontrolne znajdujące się na różnych monitorach. Zabiegi trwają dwie – trzy godziny. Pobyt w szpitalu pooperacyjnie nie powinien przekraczać kilku dni. To są niewątpliwie zalety dla chorych. No i możliwość wykonania ich w Rzeszowie zamiast w odległych ośrodkach w innych województwach.
– Zabiegi wykonane zostały przez zespół lekarzy kardiologów z Kliniki Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych pod przewodnictwem lek. med. Bernadetty Deręgowskiej oraz dr n. med. Rafała Kurianowicza – zaznacza prof. Przybylski.