REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 23 listopada 2024

Przełamanie Stali Mielec! Lider odprawiony z kwitkiem

Radość w mieleckiej szatni po pokonaniu lidera z Białegostoku była ogromna (Fot. FB PGE FKS Stal Mielec)

Po serii słabszych występów, PGE Stal Mielec wróciła na zwycięską ścieżką i przed własną publicznością pokonała lidera PKO BP Ekstraklasy, Jagiellonię Białystok.

PIŁKA NOŻNA. PKO BP EKSTRAKLASA

Jest to pierwsza sytuacja w mojej karierze trenerskiej, że pauzuję za kartki. Tak się wydarzyło, udzieliły mi się emocje. Takie rzeczy zdarzają się w piłce nożnej, nie tylko w Polsce. Na półtorej godziny przed meczem nie będę mógł przebywać w strefie „zero”, ale w trakcie spotkania będę tuż za ławką, będę miał łączność ze sztabem – mówił przed meczem z Jagiellonią Kamil Kiereś, trener PGE Stali który spotkanie z liderem oglądał z wysokości trybun. W roli pierwszego szkoleniowca zastąpił go jedne z asystentów, Andrzej Orszulak.

– Nie było żadnej różnicy między tym, co robię w każdym meczu, a dzisiejszym. Wiadomo, że trener Kamil Kiereś był na łączach z naszym sztabem trenerskim. Ze względów formalnych, to ja musiałem być przy boisku. Chociaż na pewno przy linii bocznej są sytuacje przy których trzeba szybko reagować. Jednak wiadomo, że on jest pierwszym trenerem. Myślę, że Stal zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Andrzej Orszulak.

W składzie gospodarzy zabrakło także innego niezwykle ważnego ogniwa, a mianowicie Krystiana Getingera, który również pauzował za kartki.

Fatalny początek

Mielczanie fatalnie rozpoczęli sobotnie starcie i już po 12 minutach przegrywali 0-1. I trzeba przyznać, że spora w tym „zasługa” defensorów PGE Stali, którzy zdrzemnęli się w polu karnym, pozostawiając rywalom niesamowicie dużo miejsca. Skorzystał na tym Nene, który dobił strzał Afimico Pululu, a wcześniej miał tyle czasu i miejsce, że mógł zapyta bramkarza gospodarzy, w który róg bramki oddać strzał. Po utracie bramki miejscowi nieco się ożywili, a do remisu mogli doprowadzić… sami goście. Na ich szczęście piłka po dośrodkowaniu Macieja Domańskiego i odbiciu się od jednego z obrońców przyjezdnych, trafiła tylko w słupek.

Nie pomylił się za to strzelec wybory mielczan, Ilja Szkurin który wykorzystał podanie Łukasza Gerstensteina i strzałem głową doprowadził do remisu, zdobywając jednocześnie już 15. bramkę w tym sezonie.

Wejście smoka w II połowę

Ten gol pozwolił miejscowym uwierzyć w siebie, bowiem po przerwie zaprezentowali oni prawdziwe wejście smoka, zdobywając w ciągu 6 minut dwa gole. Najpierw do siatki rywali trafił Mateusz Matras, który wykorzystał dogranie Macieja Domańskiego.

Chwilę później miejscowym kibiców ponownie ucieszył Gerstenstein. Sporo na sumieniu przy utracie gola miał Zlatan Alomerovic, który praktycznie sam wepchnął sobie piłkę do siatki. Potrzebna była jeszcze analiza VAR, czy futbolówka całym obwodem minęła linię bramkową. Tak też było i bramka została uznana.

Na tym nie koniec zapędów gospodarzy, bowiem w 59. min mogli oni już posłać rywala na deski, ale Piotr Wlazło trafił w poprzeczkę.

– Przede wszystkim powiem, że było to bardzo trudne i wymagające spotkanie. Bojaźliwie zaczęliśmy pierwszą połowę. Były proste straty, które nakręcały przeciwnika. W efekcie straciliśmy bramkę. Jednak dzięki zaangażowaniu Piotra Wlazły przejęliśmy kontrolę nad tym co się potem działo w pierwszej połowie. Zdobyliśmy gola. Mieliśmy jednak dużo szczęścia na początku drugiej. Jagiellonia nie wykorzystała dobrej okazji do zdobycia gola. Gdyby było inaczej, to byłby trudny moment dla nas. My szybko zareagowaliśmy, zdobyliśmy dwie bramki. Mieliśmy potem kontry, po których mogliśmy zamknąć spotkanie. Nie udało się, ale i tak cieszymy się z tego, że mamy trzy punkty – przyznał pełniący w tym meczu obowiązki pierwszego trenera PGE Stali, Andrzej Orszulak. W tym momencie warto podkreślić, że był to pierwszy komplet punktów ekipy z Mielca od 10 marca i wygranej wówczas z Ruchem Chorzów.

Topnieje przewaga

Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem goście wrócili do gry dzięki bramce Afimico Pululu, który wykorzystał podanie Michala Sáčka. To było ostatnia bramka, jaka padła w tym meczu i PGE Stal Mielec po raz pierwszy

Do momentu, gdy straciliśmy bramkę to w pierwszej połowie graliśmy dobrze. Zabrakło nam zdobycia gola na 2-0. Stal dobrze weszła w drugą połowę, zdobyła dwie bramki. Mogła ten mecz kontynuować poprzez działania obronne. My zdołaliśmy zdobyć bramkę kontaktową, ale już nie wyrównać – mówił po meczu Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii Białystok. Jego zespół na 3 kolejki przed końcem sezonu ma już tylko 2 pkt przewagi nad wiceliderem, Śląskiem Wrocław.

Chciałbym rozpocząć od gratulacji dla Stali i podziękowań dla trenera Kamila Kieresia. Nie spotkaliśmy się dziś, ale widziałem jego konferencję prasową przed tym spotkaniem. Usłyszałem dużo ciepłych słów pod adresem Jagiellonii. Chciałbym też podziękować naszym kibicom, którzy wspierali nas dziś licznie. Dziękuję też moim zawodnikom za zaangażowanie, determinację w tym meczu. Na pewno jesteśmy rozczarowani, że nie udało się wygrać. Jednak tego nie zmienimy. Musimy się zregenerować i jak najlepiej przygotować do kolejnego spotkania – przyznał opiekun Jagielloni.

PGE STAL Mielec – JAGIELLONIA Białystok 3-2 (1-1)

0-1 Nene (12.), 1-1 Szkurin (35.), 2-1 Matras (48.), 3-1 Gerstenstein (54.), 3-2 Pululu (75.)

PGE STAL: Kochalski – Gerstenstein (90. Jaunzems), Ehmann, Matras, Pingot, Wołkowicz, Guillaumier, Wlazło, Hinokio (82. Gheorghe), Szkurin (82. Meriluoto)

JAGIELLONIA: Alomerović – Sáček, Skrzypczak, Diéguez, Wdowik, Marczuk (89. Kupisz), Kubicki (66. Nguiamba), Nené (89. Caliskaner), Imaz, Hansen (78. Lewicki), Pululu

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Skrzypczak, Nguiamba. Widzów 6358.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin