Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie rowerzysta, który w niedzielę nad ranem wybrał się na przejażdżkę po miejscowości Ławnica, w gminie Tuszów Narodowy na Podkarpaciu.
Ławnicę patrolowali w niedzielę funkcjonariusze z mieleckiej drogówki. Ok. godz. 9 zatrzymali 19-letniego rowerzystę, ponieważ nie spodobał się im zbytnio jego styl i technika jazdy. Wyraźnie wskazywały na to, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Jechał tak, że stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu.
Po zatrzymaniu w ruch poszedł alkomat. Wynik badania pokazał, że rowerzysta nie wytrzeźwiał jeszcze po sobotniej nocy. Miał w organizmie ponad 2 promile.