Po czterech kolejnych porażkach Stal Stalowa Wola w końcu zapunktowała, remisując przed własną widownią z Chrobrym Głogów. Pora pójść o krok dalej i tym razem przywieźć punkty z delegacji. Na drodze Stali stanie Odra Opole.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA
– Mamy pierwszy punkt i będziemy chcieli budować kolejne oczka – powiedział po remisie z Chrobrym Głogów Ireneusz Pietrzykowski, trener „Stalówki”.
Beniaminek był bliski ogrania rywali ze Śląska, dlatego mimo braku pełnej satysfakcji po ostatnim gwizdku, gracze stalowowolan jadą do Opola z przekonaniem, że są w stanie wywalczyć pierwsze zwycięstwo, tym bardziej że akcje miejscowej Odry stoją porównywalnie do tych Chrobrego. Opolanie na razie spisują się bardzo przeciętnie. Podopieczni Radosława Sobolewskiego wygrali tylko jedno spotkanie, pokonując innego beniaminka – Pogoń Siedlce, do czego dorzucili jeden remis, dzieląc się punktami w ostatniej kolejce z GKS-em Tychy. Rzecz jasna grająca przed swoimi kibicami Odra będzie faworytem, o czym Stal dobrze wie, dlatego zielono-czarni szykują się na ciężki bój, w którym będą chcieli zaprezentować się jeszcze lepiej niż w ostatnim meczu.
Wiele wskazuje na to, że Stal przystąpi do tego starcia z nowym zawodnikiem. Kontrakt z beniaminkiem podpisał bowiem Bartłomiej Kukułowicz. Boczny obrońca jeszcze w tym sezonie reprezentował barwy grającego w irlandzkiej ekstraklasie Bohemian FC. Nim wyruszył za granicę, występował w Bruk-Bet Termalice Nieciecza, w której zanotował 14 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej.
ODRA Opole – STAL Stalowa Wola
Środa, godz. 20.30 (transmisja TVP Sport)