Najpierw zagaduje, potem zdobywa zaufanie, a następnie zachęca do wymiany intymnymi zdjęciami. Gdy mężczyzna skusi się i wyśle swoją nagą fotkę, kontakt się urywa, a pojawia szantaż. Do Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu zgłaszają się ofiary kobiety szantażystki.
W ostatnim czasie policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu otrzymują zgłoszenia od mężczyzn, którzy są szantażowani. Sprawcą jest zazwyczaj kobieta, która usiłuje od nich wymusić pieniądze.
Zapytała czy chciałby zobaczyć ją nagą
– W poniedziałek o godz. 7 w komendzie pojawił się mieszkaniec Tarnobrzega, który zgłosił policjantom, że jest szantażowany. We wrześniu napisała do niego młoda kobieta, która chciała zawrzeć znajomość. Pisali ze sobą przez jakiś czas, z początku o bieżących wydarzeniach i o swoich pasjach. Po jakimś czasie ich znajomość przeniosła się na komunikatory internetowe. Gdy kobieta zdobyła zaufanie mężczyzny, zapytała go, czy chciałby zobaczyć ją całkiem nagą. Mężczyzna bez wahania się zgodził – informuje podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy tarnobrzeskiej policji.
Z relacji policjantki wynika, że szantażystka poprosiła mężczyznę, aby przesłał jej swoje intymne zdjęcie. Gdy to uczynił, kobieta się rozłączyła. Jeszcze tego samego wieczoru, zażądała 5 tys. złotych i zagroziła, że jeśli nie otrzyma gotówki, jego zdjęcia zostaną wrzucone do internetu. Mieszkaniec Tarnobrzega nie uległ szantażystce i nie wpłacił pieniędzy. O pomoc poprosił policjantów.